Wpis z mikrobloga

Możecie mi wyjaśnić jedną rzecz?

Mam 26 lat. Nigdy nie miałem problemów z #policja.
Nigdy nie byłem zatrzymany.
Nigdy mnie nie pobili na komendzie.
Nigdy nikt nie strzelał do mnie z paralizatora.
Nigdy dobre ziomki z mojego otoczenia nie miały przesrane przez policje.

Co ja #!$%@?, w innym kraju się wychowałem czy co? xD

#polska
#konin
  • 92
  • Odpowiedz
@Razzish: Ja #!$%@? człowieku... Zastanów się chwile, w polsce mieszka około 38 milionów ludzi, Ty znasz z tego powiedzmy, że nawet 1000 osób i twierdzisz, że nie widzisz problemu więc problem nie istnieje. Gratuluje
  • Odpowiedz
@abcdefghijklmn: @czlowiekzcegla: no jeśli palenie trawy to taki priorytet żeby łamać prawo i narażać się na konsekwencje, to może lepiej wyjechać gdzieś gdzie to legalne? Poza tym za posiadanie marychy na użytek własny i jej spalenie nikt nikomu kulki nie sprzeda, więc już nie dramatyzujcie że was złe policjanty za wolność zabiją.
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: Dla mnie priorytetem nie jest, ale nie oszukuje się, że wszystko w tym kraju działa dobrze...z dnia na dzień wręcz wszystko działą coraz gorzej. Palenie to tylko przykład - w cholere jest źle napisanego prawa/przepisów - często pod konkretne grupy ludzi są one pisane. Jasne, mógłbym wyjechać, ale nie chce. Jeszcze jest wciąż dla mnie lepiej tutaj niż za granicą, nie martw się w razie potrzeby wyjadę. Nie zmienia
  • Odpowiedz
@abcdefghijklmn: no ja się zgadzam, że nie wszystko jest idealnie, ale łamanie prawa nie jest tutaj rozwiązaniem. Należy działać legalnie, albo poprzez protesty, oddolne inicjatywy, projekty ustaw obywatelskich, albo poprzez zostanie politykiem jeśli ktoś jest bardzo zdeterminowany. Jak złamiemy "w imię wyższego dobra" prawo w jakiejś drobnej sprawie, to co nas powstrzyma przed usprawiedliwianiem gorszych przestępstw? Najpierw ukradniesz batonik w sklepie bo cię nie stać bo podatki, potem telefon, a
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: Wg mnie Twoje myślenie jest równie głupie jak twierdzenie katolików (i często wyznawców innych religii w ich wypadku jest to dekalog i jego odpowiedniki), że jedynym co nas trzyma w ryzach jako społeczeństwo jest wymiar prawny: jeśli Ty nie masz czegoś takiego jak kompas moralny, który w sposób dosyć klarowny dawałby Ci znać, że to co robisz jest złe to (chyba przyznasz) nie musi być jednocześnie mój problem? Ja
  • Odpowiedz
Wg mnie Twoje myślenie jest równie głupie jak twierdzenie katolików (i często wyznawców innych religii w ich wypadku jest to dekalog i jego odpowiedniki), że jedynym co nas trzyma w ryzach jako społeczeństwo jest wymiar prawny: jeśli Ty nie masz czegoś takiego jak kompas moralny, który w sposób dosyć klarowny dawałby Ci znać, że to co robisz jest złe to (chyba przyznasz) nie musi być jednocześnie mój problem?


@abcdefghijklmn: ale
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: Wniosek stąd, że chcesz się sztywno trzymać prawa i stąd moje stwierdzenie z dopiskiem 'jeśli'. Jeśli z kolei masz to spoko (zapewne masz...każdy jakiś ma, przeczytaj proszę ze zrozumieniem o co mi chodzi w tym paragrafie, nie mówie do Ciebie ad persona, a raczej jako część przykładu), nie chce Cie obrazić. Co do drugiej części na tym właśnie polega rozłożenie na części pierwsze każdego prawa:Jechanie 100km/h jest zbyt ryzykowne,
  • Odpowiedz