Wpis z mikrobloga

Dzisiaj będzie trochę bardziej osobiście ale póki pamiętam robię promocję u siebie na stronie:

Dzisiaj - 15%
Środa - 20%
Czwartek - 25%
Piątek do Niedzieli 40%!

Wszystko z użyciem kodu "Listopad" w podsumowaniu zamówienia na https://bido.com.pl/shop/

Parę dni temu minął mi rok prowadzenia działalności. Cholera rok już. Przez te 12 miesięcy sinusoida chęci pracy, energii i jej braku, weny, obaw i przede wszystkim wierzenia w samego siebie. Mógłbym słodzić, pominąć nieprzyjemne rzeczy ale prawda jest taka że do dzisiaj zmagam się sam ze sobą i mam czasami wielkie trudności żeby cokolwiek pchnąć do przodu. A najlepsze jest to, że naprawdę mam wrażenie, że wszystko... Siedzi w głowie. Ja sam jestem swoim hamulcem. Rok czasu, a ja dalej przepięknie potrafię przegrać sam ze sobą na wyćwiczonych już polach.

Na szczęście było naprawdę dużo sukcesów. Chyba te największe to moje aukcje charytatywne - szczególnie te na wykopie i facebooku. Już kiedyś to opisywałem, dla mnie te aukcje to kierowanie się "zdrowym egoizmem". Robiłem to dla siebie. I dla nich. Ale ja naprawdę potrzebowałem tych aukcji, bardzo często robiłem je w momentach zwątpienia, gdy myślałem że moje rękodzieło nie ma najmniejszego sensu. A później licytacje na wykopie. Współpraca z Eklektik we Wrocławiu i koncert w Hali Mercedesa. Parę małych cichych aukcji na fb gdzie udało się też uzbierać parę stów. Po tym zmieniała mi się perspektywa, sens był przywrócony.

W ciekawych czasach żyjemy. Przez ponad rok udało mi się zebrać na #rozkminkrzaka 465 ludzi. To jest mniej więcej tyle ludzi choć oczywiście nie wszyscy czytają to co piszę, mam tego świadomość. Ja sam bym nie czytał ¯\_(ツ)_/¯
Ale kurcze prawie 500 ludzi. Na żywo nie potrafię przy jednej osobie zagrać czegokolwiek na gitarze czy pianinie bo nerwy mnie zjadają, a tutaj jest Was aż tylu. Po prostu miło mi i dziękuję. Wykop jest dla mnie miejscem gdzie mogę być o wiele bardziej osobisty niż na fanpage'u czy innych miejscach internetu. Jeśli zagrzebiecie się w #rozkminkrzaka tak naprawdę w pewnym stopniu poznacie mnie. Oczywiście nie całkowicie, ale trochę. A to już coś. Miałem się nie rozpisywać i wyszło tak jak zawsze, więc może po prostu przestanę sobie obiecywać krótsze wpisy :P

Swoją drogą dostałem od kumpla po łbie, że żalę się w internecie jak coś źle pójdzie. Od innego że dużo tekstu zawsze i przecież nikt tego nie czyta. Posłuchałem jednego, później posłuchałem drugiego i po niedługim czasie wróciłem do własnej formuły. Bo #!$%@? mać. W internecie (szczególnie instagram i FB) każdy odnosi tylko sukcesy, zero porażek. Tylko zdjęcia i zdjęcia, bo łatwiej i szybciej, a tekst? A tekst rzucić okiem i uciec, bo czytać tak ciężko.
Mam tą świadomość, ale czy w takim wypadku dla paru lajków, zasięgu i cholera wie czego mam zrezygnować z dzielenia się przemyśleniami? Mam nie pisać gdy mi coś nie idzie? Mam w ogóle nie pisać?
To mało komercyjne podejście, ale myślę, że oba światy da się połączyć. Mam przynajmniej taką nadzieję. Jeśli się nie da, to za rok będziecie widzieć tylko moje zdjęcia i zero słów, bo jeśli dzięki temu będę mógł tworzyć, to wybiorę tworzenie.

A ja lubię słowa. Więc póki co będą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Swoją drogą miało być rozdajo dla zwiększenia zasięgu ale może zrobię inaczej: tym razem losowanie pośród plusujących i obserwujących #rozkminkrzaka - cholera to Wy bardzo często dajecie mi pocisk do działania, obserwujecie moje poczynania i czytacie moje wypociny. Mam wśród Was paru naprawdę zagorzałych fanów i klientów a mam wrażenie, że trochę Was zaniedbałem w ostatnim czasie.

Jeszcze raz dzięki. Życzcie mi przetrwania następnego roku, jeśli nie zbankrutuje możecie mieć pewność, że Was twórczo zaskoczę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#dziendobry #rozkminkrzaka

PS: ten gif ma ponad rok. Kurdę, naprawdę dużo się zmieniło od tego czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bkwas - Dzisiaj będzie trochę bardziej osobiście ale póki pamiętam robię promocję u s...

źródło: comment_6YEDTIfB8PUUYXDxlnrnRibA9XTXkp1e.gif

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz