Wpis z mikrobloga

@normal_user: każdy czasem ma chwile #!$%@?, jak to Polak, wszyscy są zarażeni chorobą narzekania, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie gospodarcze. Mimo to, siedzę tutaj i DG od 9 lat, kiedy moi znajomi już dawno w UK.

...a na wykopie się świetnie narzeka ;)
  • Odpowiedz
@prohackuser: kolorowo napisane, Polacy mają w krwi narzekanie, a zaraz później jest super happi i pozytywne myślenie. To nas niestety często ogranicza, sam tak miałem i 3 lata się wahałem, wyjadę, bo do dupy, nie wyjadę, jakoś się ułoży, znowu wyjadę, później zmiana i w końcu postawiłem na wyjazd i nie żałuję swojej decyzji. Tutaj człowiek chcący ciężko pracować nie może liczyć na godne życie, tylko skrobie się po dupie
  • Odpowiedz
@golagolagola: może, jak Ci tam lepiej, cóż... ja postanowiłem, że tutaj zbuduję swoje życie. Zresztą jestem już po 30stce i w razie niewypału za granicą, nie miałbym już do czego wracać. Niebawem by się jakieś dzieci przydały, a wolałbym by mówiły po polsku i były Polakami. Po 30stce to się do Polski wraca, a nie z niej ucieka. Taki jest też trend w UK, powroty są coraz częstsze, ale oni
  • Odpowiedz
@prohackuser: Czyli jak dziecko urodzi się za granicą to nie pozna języka polskiego? Trochę głupoty opowiadasz, mam kilkoro znajomych, których dzieci mówią perfekt już w trzech językach (polski, angielski oraz np norweski), ponieważ poziom nauczania w szkołach również bywa wyższy niż u nas i nie planują powrotów. Nie jest lepiej w Polsce, jeśli nie masz ciepłej posady i nie zarabiasz 10k na łapę, to żyje się po prostu kiepsko i
  • Odpowiedz