Wpis z mikrobloga

Według ankiety Śląskiej Okręgowej Izby lekarskiej mediana w zakresie płac miesięcznych i wartość godziny pracy (pełny etat, średnio 165 godzin miesięcznie) wynosi brutto:

Lekarz bez specjalizacji – 3207 zł, czyli 19,43 zł za godzinę
Lekarz z I stopniem specjalizacji – 3400 zł, czyli 20,61 zł za godzinę
Lekarz z II stopniem specjalizacji do 40. roku życia – 3909 zł, czyli 23,69 zł za godzinę

Młody lekarz rozpoczynający pracę w Niemczech dostaje 4050 ero za pracę w podstawowych godzinach; proszony jest żeby zgodził się pracować 48 godzin, w związku z tym otrzymuje ok. 5 tys. euro

Nikt też nie mówi, by dawać im 4000 euro, chętnie zostaliby za 8k i 10k+ później
Pielęgniarka zarabia w tej chwili mniej niż kasjerka w polskim Lidlu, dziwić się, że zaraz ubędzie 44% pielęgniarek i nie ma nowych? No cóż, Kaczyński, Schetyna i inni powinni spróbować przez miesiąc wycierania dupy emerytom za 2000zł brutto.

#polska #sluzbazdrowia
  • 19
@Dragoon: straszne to będzie za kilkanaście miesięcy, jak się służba zdrowia #!$%@? na ryj ;) i to konkretnie, że rządzący będą w pośpiechu robić sztaby antykryzysowe :)

szary człowiek natomiast widzi tylko lekarza 20k miesięcznie, tak, bo taki lekarz robi po 200h jadąc na wspomagaczach, bo po prostu nie ma kto go zastąpić xD
@Dragoon: o jakim godnym życiu gadasz, skoro pracownik Lidla ma więcej niż pielęgniarka i więcej niż początkujący lekarz? Tak samo jest z całą budżetówką: wojsko, straż pożarna, urzędnicy (ich jest jednak za dużo), niebawem podobną sytuację możemy mieć w wojsku, bo cywile zarabiają znacznie więcej w gówno pracy, której jest od cholery
@prohackuser: Notabene na tą chwilę kolejki są już nawet do prywatnych lekarzy, nawet jeśli płacisz gotówką. A ludzie i tak zapłacą za takie warunki, bo gdzieś muszą się leczyć.

Podobnie jest z inżynierami w wielu branżach, gdzie na start, który może trwać nawet 3-5 lat dostaje się mniej niż w Lidlu a później niewiele więcej.
@r4do5: inżynier akurat podlega rynkowi, służba zdrowia to must have, bo inaczej zaraz będziesz miał w kraju zamieszki i wywiozą ich na taczkach, w końcu pałka się przegnie, na Ukrainie Majdan został wywołany przez jakąś pierdołę (pomijając już teorie spiskowe)
@prohackuser:

inżynier akurat podlega rynkowi

No nie do końca, bo studia są darmowe, czego efektem jest niska jakość kształcenia. Muru uczelni opuszcza masa absolwentów bardzo słabo przygotowanych do zawodu, gotowych podjąć pracę za pół darmo aby tylko zyskać doświadczenie.

Nikt nie każe młodym lekarzom pracować w publicznej placówka, mogą iść pracować prywatnie i wtedy będą podlegać prawom rynku.

Zdaje sobie sprawę, że teraz pewnie jest mało miejsc poza publiczną służbą zdrowia
ale zawsze mnie te porównanie do kasjerek śmieszy.


@MadelnPoIand: W porównaniu do kasjerek nie chodzi o to że to lekka praca albo że zarabiają za dużo

Chodzi o to że to praca niewymagająca absolutnie żadnych kwalifikacji ani nawet zdrowia czy krzepy fizycznej.

Każdy może zostać kasjerem z dnia na dzień. Ergo jeżeli jakiś specjalistyczny zawód płaci mniej niż kasjerka to coś jest mocno nie tak na rynku i należy spodziewać się
@loman_alchemik: a jak jest z chemią i biologią, dalej wymóg na maturze? To jest chore, bo nie weryfikuje niczego. Medycyna jest często drugim kierunkiem studiów, wybieranym po latach. Często po 30stce. Wielu ludzi chciałoby iść, ale trzeba robić matury od nowa, po latach często jest to skomplikowana procedura.
@loman_alchemik: czyli pajacowania ciąg dalszy:
biologia rozszerzona polegała u mnie, na 3,5 letnim rozwiązywaniu krzyżówek cech fenotypowych, matury z tego niestety nie zdawałem

matematyka to całki i pochodne na rozszerzeniu, czyli coś co miałem na studiach informatycznych

te bzdurne reguły uniemożliwiają przekwalifikowanie się ludzi i nie chodzi tylko o medycynę, powinny wrócić egzaminy wstępne na studia