Wpis z mikrobloga

Najprzyjemniejsze uczucie w tym wszystkim to to gdy strzelasz gościowi na 1:0 i skippujesz wszystko bo zależy Ci na grze a nie na #!$%@? przeciwnika. Następnie oponent strzela na 1:1 i robi cieszynke oglądając 2 razy powtórkę. Potem Ty odpalasz mecz życia i ładujesz #!$%@? jeszcze 4 bramki oglądając wszystko razem z Tifo i powrotem zawodnika na polowe. Change my mind ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( ͡° ͜ʖ ͡°) #fut
  • 14
  • Odpowiedz
@ozzi91
@Matuosz w sumie jak ja zawsze strzelam bramkę w drugiej połowie dogrywki to też nie przewijam bo wstaje i się cieszę + zastanawiam sie czy postawić autobus czy jednak grać normalnie czy może zrobic jakąś zmianę żeby tylko nie #!$%@?ć jeszcze przed końcem xD
  • Odpowiedz