Wpis z mikrobloga

Mam mały dylemat miraski. Dostałem 2 oferty pracy jako 1 po studiach. Jedna to praca nastawiona na excela, przygotowywanie raportów itd za 3500 brutto, a druga to technik IT w państwowej firmie za 4000 brutto. W pierwszej są możliwości awansu, a drugiej już nie bardzo i stawka też kosmicznie z stażem nie rośnie. Za to za drugą przemawiają możliwości licznego dofinansowania kursów czy podyplomówek i teraz dylemat co przyjąć. Czy w poznań łatwiej się "dorobić" jako korpoludek z excela, czy jednak bardziej kwestie techniczne z IT

#pracbaza #korposwiat #poznan
  • 8
  • Odpowiedz
@Zoeys: Gdzie by to nie było, warto się skupić na robieniu doświadczenia. Jak masz możliwość pracy w branży to się za to łap. Pracę możesz zmienić a CV masz bogatsze.
  • Odpowiedz
@Zoeys: pomyśl pod kątem tego, gdzie się więcej nauczysz i w kierunku tego co potem faktycznie chcesz robić. Bardziej z nastawieniem, że np. za dwa lata zmienisz pracę, a nie że będziesz się tam bujał z pięć.
  • Odpowiedz
@Limonene: nazw nie bardzo, ale w 2 pracy dużo osób mnie zna i wiem jakie są tam warunki (nie zachęcają)
@MajkelKk: żadna nie jest w branży po studiach za to 1 bliżej tego co robiłem w technikum
@HansLanda88: Myślę, że jednak 1 oferta ta tańsza bo praca w języku angielskim z różnymi krajami
Ogółem do oferty numer 2 zniechęca nawet podejście rekruterki z warszawy i dyrektorki
  • Odpowiedz
Zarobkowo pewnie w innych (prostszych pracach) wypadłbyś lepiej.
Jeżeli stawiasz na rozwój to postaraj się dowiedzieć, gdzie najlepiej poszerzysz kompetencje. Skoro pracodawca sam Ci odradza pracę, to chyba nie ma co się pchać xD
  • Odpowiedz