Wpis z mikrobloga

@only_dgl: już #!$%@? z Yennefer, close enough po tym co pokazali. Ale ta czarna Fringilla którą Geralt miał mylić z Yennefer (Wieża Jaskółki, sceny seksu w Toussaint) to totalne XDDDDDDD
  • Odpowiedz
  • 4
@only_dgl: już #!$%@? z Yennefer, close enough po tym co pokazali. Ale ta czarna Fringilla którą Geralt miał mylić z Yennefer (Wieża Jaskółki, sceny seksu w Toussaint) to totalne XDDDDDDD

Bo pewnie ta scena wyleciała ze scenariusza. Nawet najlepsze ekranizacje miały od groma zmian wprowadzonych. Władca pierścieni, harry potter czy gra o tron nie były wiernymi ekranizacjami. Nawet gry z serii wiedźmin mają od groma różnic w stosunku do książek.
  • Odpowiedz
@kelso2: głupie są trochę te jęki że twórcy wybrali złą aktorkę na yennefer ale dobra, przyznaje - ewka byłaby idealna ()
  • Odpowiedz
@Shatter: Tyle że większość widzów nie będzie znało Wiedźmina, lub jak już to z gier. Nawet grubo po sukcesie gier i wielkim zainteresowaniu, książki Sapkowskiego były niekompletnie przetłumaczone. Co do ekranizacji to pomijając oczywistą chęć dopasowania się pod obecną poprawność polityczną, każdy inaczej sobie wyobraża daną postać. W uniwersum wiedźmina, konflikty są bardziej na tle rasy (w sensie krasnoludy, elfy itd.) a nie samego koloru skóry, ewentualnie ktoś komuś nie
  • Odpowiedz
@Shatter: W dzisiejszych czasach nie ma opcji żeby ktoś robił serial bez jakiegoś czarnoskórego, już nawet nie chodzi o to że Netflix bardzo lubi zamieniać pół obsady w ten sposób. Robią się później absurdy jak film BBC gdzie co trzeci mnich za czasów Imperium Rzymskiego jest czarny. Chcąc trafić w dzisiejsze czasy, Sapkowski musiałby "urozmaicić" postacie. Władca Pierścieni miał całą białą obsadę, ale to się już nie wróci.

Nie zmienia
  • Odpowiedz