Wpis z mikrobloga

@lastro w takiej pracy akurat nie pracowałem ale na takiej możesz zacząć zarobić trochę i poszukać czegoś lepszego. Najważniejsze to nie zasiedzieć się na najniższej
@lastro: Bo wtedy się popada w marazm i się człowiekowi rozwijać nie chce, bo musi lwią część energi poswiecac na zapieprzanie.
W Uk na produkcji robić to gorzej niż być niewolnikiem bawełny.
niewiem jakie są ceny mieszkań w Liverpoolu ale obstawiam że zdecydowanie wystarczy na utrzymanie i nawet odłożenie trochę kasy


@radlin99: Raczej chodzilo mi o to, czy moge gdzieś liczyć na więcej, jesli chodzi o same zarobki, bo nie znam angielskeigo rynku. A co do wynajmu, to podobno jest stosunkowo tanio
Bo wtedy się popada w marazm i się człowiekowi rozwijać nie chce, bo musi lwią część energi poswiecac na zapieprzanie.


Ja bym powiedział, ze nawet prędzej mozna sie rozwijac pracując fizycznie niz umysłowo. Bo przychodząc z roboty fizycznej masz raczej w miare świerzy umysl wiec mozna cokolwiek "pomyśleć", a wracając po 8h myślenia raczej juz masz tego dość

W Uk na produkcji robić to gorzej niż być niewolnikiem bawełny.


@Nedkely: Czym
niestety znam tylko Szkocji rynek i na nim 9.1£ to była by stawka marzenie na start w gówno robocie


@radlin99: To czemu akurat tam wyjechałeś? I jakie są stawki za pokoj jednoosobowy?
@lastro za mieszkanie place ok.480£ z wszystkimi opłatami za 2osoby. No i mam tutaj rodzine to był główny powód. A co do stawek za pokój znajomi płacą ok 50/60tygodniowo
@radlin99: A Ty jak wlasnie awansowales? Co na poczatku robiles? Chyba nie oplacalo ci sie tam jechac. W Liverpoolu za jednoosobwe przyzwoite epokoje cos kolo 60 trzeba dac, wiec chyba bardziej sie oplaca, ale w tej firmie o ktorej wspomnialem wczesniej byla stawka 8.45, dopiero teraz z jakiegos powodu podwyższyli
@lastro: w Polsce pracowałem i studiowałem dziennie i byłem wymęczony. Tutaj zobaczyłem ze jest więcej możliwości, wiec przycisnąłem i się dostałem. Na moim kierunku ludzie z Unii i Szkocji dostają stypendium na czesne wiec mam za darmo. Jak poszedłem na studia rzuciłem prace i żyje z kredytu studenckiego
Na moim kierunku ludzie z Unii i Szkocji dostają stypendium na czesne wiec mam za darmo. Jak poszedłem na studia rzuciłem prace i żyje z kredytu studenckiego


@CorpseBide: I ajk ten kredyt pozniej splacisz
"pojde do racy" - starczy ci wtedy na zycie i splacanie kredytu?
@lastro: Po ukończeniu studiów musisz zarabiać conajmniej £440 tygodniowo chyba zaczęli pobierać 10% z wypłaty. Starczy spokojnie, jak pracowałem na minimalnej to odkładałem około £600 miesięcznie, po studiach zarobki są conajmniej 1.5x większe. Oczywiście jakbym się wyprowadził się z UK po ukończeniu studiów to nie będę spłacał kredytu