Wpis z mikrobloga

@Morenk4: jakby był szybszy to by wyprzedził, proste. A realia były takie, że dwa razy był przez Boba wyprzedzony a przed nim znalazł się dwa razy z powodu pitstopów, jednego zepsutego, drugiego wątpliwego
  • Odpowiedz
@spammaster: @arczer: Ja również mam taką nadzieję, w którymś momencie różnica wynosiła 8 sekund? Jak niby wtedy fakt bycia Roberta przed nie pozwalał mu się ścigać? W ogóle co za bzdury gadał, no na pewno Williams mógł rywalizować z Alfą chociażby xD
  • Odpowiedz
@Zielczan: te 8 sek. to w czasie dublowania zapewne. Ogólnie trzymał się w przedziale 0.5 sek do 2 sek. gdzie te 2 sekundy to był specjalnie trzymany dystans by nie jechać w brudnym powietrzu i niszczyć opony, dodatkowo jadąc za kimś nie ma jak chłodzić hamulców. Widać, że miał tempo Roberta bo mógł jechać blisko ale brakowało tej przewagi, która nawet na prostych gdzie był w zasięgu DRS i otwierał
  • Odpowiedz
@arczer: No dokładnie, bajki o trzymaniu tempa Haasa, Racing Point albo Alfy to bym zaczął od wyprzedzenia Roberta, a nie od narzekania, że przez niego nie mógł jej w ogóle nawiązać.
  • Odpowiedz