Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Filippa: Szacun że się produkujesz na portalu ze śmiesznymi obrazkami i próbujesz wbić trochę wiedzy tym idiotom od określania Jaruzela "zbrodniarzem, zdrajcą i namiestnikiem obcego mocarstwa". Nie ma postaci krystalicznie czystych, a w dzisiejszych czasach nawet osoby które uważały x lat temu Piłsudskiego za świętość, potrafią pluć teraz na jego grób. Kto miał w rodzinie kogoś kto przed wprowadzeniem stanu wojennego był w wojsku i stał na granicy PRL-ZSRR ten
  • Odpowiedz
@Filippa:
Widzę, że macie monopol na prawdę absolutną.
Nie zauważyliście, że brak wam jakichkokwiek argumentów?


Twoja argumentacja opiera się na rzekomym podobieństwie sytuacji w Polsce i ZSRR w 1981 roku do sytuacji na Węgrzech i ZSRR w 1956 roku. ( ͡°
  • Odpowiedz
@falden: Widzisz cały problem w tym, że w samej Solidarności była masa naiwniaków, która wierzyła przynajmniej w autonomię na kształt Jugosławii, a pewnie wielu wariatów pokroju Morawieckiego i Niesiołowskiego wierzyła i w pełne oddzielenie. Nastrój tamtych czasów był wybitnie rewolucyjny i to był problem. Ręczyłbyś głową, że nie znajdzie się idiota gotowy iść na zwarcie? Bo ja bym nie ręczył za siebie, a co dopiero za innych. Stąd też konieczne
  • Odpowiedz
@Sabarolus: Tych radykałów nie było tak wielu. Wałęsa akurat sporo ich wyciął i zmarginalizował, co ja akurat liczę mu na plus. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wszystko sprowadza się do tego, że pod koniec 1981 roku było bezpośredniego zagrożenia interwencją ze strony bratnich narodów. Sytuacja w kraju była napięta, ale do rewolucji była daleka droga.
  • Odpowiedz
@falden: to, że pod koniec 1981 nie było zagrożenia nie znaczy, że ni znajdowaliśmy się na drodze, aby takie zagrożenie si pojawiła. To rzecz pierwsza. Druga - z perspektywy czasu łatwo się mówi, wiedząc, że wszystko grzmotnlo 8 lat później. Czy było to tak banalnie oczywiste wtedy? Szczerze wątpie. Czy dzisiaj jest realne zagrożenie wojną na Pacyfiku?
  • Odpowiedz