Wpis z mikrobloga

@Janedoeme: żyjesz w świecie gdzie wyjście na pizze to jakieś ultra wydarzenie towarzyskie? xD rozumiem wyjść na piwo do baru samemu tak średnio, chociaż czemu nie. mi się zdarza jeść obiady na mieście jak jestem cały dzień poza domem i wtedy wtrążalam coś w pseudo restauracjach i robi tak przynajmniej połowa osób, które widzę na sali xD często jak nie ma wolnych stolików to dosiadają się do mnie randomy.
na spacer
@Janedoeme: czego nie zrozumiałaś? wytłumaczę jeszcze raz - trochę beka z ludzi, którzy wstydzą się robić rzeczy w samotności, bo się boją, że ktoś pomyśli, że nie mają znajomych. wyjdź do ludzi, zacznij biegać to zobaczysz, że sporo osób robi takie rzeczy jak jedzenie samemu
@Janedoeme: no to fajnie, każdy żyje po swojemu. więc wracasz do domu po pracy/szkole i siedzisz w piwnicy? ja też nie mam miliarda znajomych, ale potrafię żyć w samotności i iść się nażreć samej, czy po prostu porobić coś na mieście w samotności. i to jest chyba zdrowe podejście do życia, a Ty masz problem zeby iść samej na pice. tego trochę nie czaje. jak się już wstydzisz to idź i
@konsumatumest wstyd to za dużo powiedziane, bo nie raz byłam na jakimś jedzeniu sama tylko był to zazwyczaj jakiś fast food lub bieda pizza, a chciałam iść do akurat trochę lepszej pizzerii, w której miałam okazję być i jest dosyć specyficznie.
Ale szanuję za taką produkcję z twojej strony xD