Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki. Od jakiegoś czasu mój niebieski stał się słoikiem ;) jedzie do pracy do innego miasta a ja staram się robić mu słoikowe obiadki, tak, żeby tylko musiał dogotować sobie ryz, kaszę lub ziemniaki i żeby miał normalny domowy posiłek. Powoli kończą mi się pomysły - do tej pory były takie rzeczy jak: leczo, spaghetti bolognese (sos), pulpety w sosie koperkowym/pomidorowym, schab w sosie własnym/musztardowym, flaki, sos grzybowy. Powoli kończą mi się pomysły. Wiadomo, ze w pewnym momencie dania zaczną się powtarzać, ale może ktoś z was ma jakąś sprawdzoną propozycję, która da się zawekować i będzie pożywna w stosunku do miejsca, które zajmuje (z tego względu większość zup odpada)? Z góry dzięki :) #kiciochpyta #gotujzwykopem #gzw #sloiki #gotowanie #przepisy
  • 24
  • Odpowiedz
@Vilyen: Butter chicken, chłopski garnek, fasolka po bretońsku, gulasz, strogonow, curry tajskie/japońskie/indyjskie, bigos, mięso z różnymi sosami (chrzanowy, koperkowy, pieczeniowy, grzybowy, pomidorowy), kurczak po chińsku . A tak poza tym to Kwestia Smaku -> dania jednogarnkowe ;)
  • Odpowiedz
@Vilyen: Koledzy w pracy to mu pewnie zazdroszczą. Prawda jest taka, że wszystko co przyjdzie ci na myśl możesz ugotować i włożyć do słoika.
  • Odpowiedz