Wpis z mikrobloga

#bekazpodludzi #bekazpisu #neuropa
Czyli jest ustawa chroniąca pewną grupę ludzi przed rasizmem, inna przed antykatolicyzmem. Każdy by chciał mieć taką ustawę. Ktoś nienawidzi taksówkarzy? BUM ustawa. Ktoś nienawidzi Żydów? BUM ustawa. Ktoś nienawidzi polityków? BUM ustawa. Może to i jest sposób aby przestać obrzucać się błotem i zacząć normalny, konstruktywny dialog. Tylko kto będzie rozróżniał co będzie tym normalnym dialogiem, a co wyrazem nienawiści. I na jakiej podstawie? Subiektywnych odczuć "poszkodowanego"? Żeby jeszcze ludzie od tej nienawiści jakiejś wysypki dostawali, to by było łatwiej. I co w przypadku jeśli dowody, fakty i rozsądek przegrywają ze starożytnymi bajkami o niewidzialnych czarodziejach? Chrońmy głupców przed ich głupotą, a nie przed mądrością!!!