Wpis z mikrobloga

#medycyna #higiena #bhp #buty
Czy możliwe jest nabycie cechy takiej jak śmierdzące stopy po długotrwałej pracy w tanim, nieoddychającym obuwiu ochronnym(takim za 69,- z potliwej ceraty)?
Pracowałem w systemie 24h, czyli nosiłem te buty 24h, potem 24h przerwy(polska B here), skup palet w budzie cieciowskiej ogrzewanej kozą, od -25 do +40(buda z blachy). Po 24h stopa wyglądała jak na zdjęciu.
Potem praca 12h na magazynie, 12h pracy, następny dzień wolny, 12h pracy, dzień wolny... ogólnie po 12h w takich butach stopa wyglądała podobnie, przez pierwszy rok/dwa po wyschnięciu stopa była błyszcząca, skóra twarda, jakby wyślizgana, ale nie waliła jakoś ponad przeciętnie, nigdy nie cierpiałem na śmierdzące stopy.
Kojarzycie: każdy ma tego jednego znajomego któremu po zdjęciu butów na domówce capią nogi, mi nigdy nie capiły, nawet jak nosiłem cały dzień, jak nie było upałów, na mazurach pod namiotem mogłem nosić te same skarpety kilka dni i nie śmierdziały(oczywiście stopy myłem).
Ale po kilku latach pracy w najtańszych,przydziałowych butach w upały, wilgotne dni, ogólnie gotując stopy we własnym pocie przez 24/12h stopy po przyjściu z pracy śmierdziały niemiłosiernie, na początku tylko zmieniałem skarpety po przyjściu z pracy, bo nie zawsze miałem siłę myć się po 24h zmianie, musiałem się zdrzemnąć z 3h, ale potem już musiałem myć zaraz po zdjęciu, bo nawet ja nie mogłem wytrzymać smrodu, nawet w świezych skarpetach. Mycie też się zmieniło, kiedyś stopy myły się same tym co społyneło z góry podczas prysznica i nie śmierdziały, pachniały żelem pod prysznic. Od czasu zmian 24/12 muszę myć stopy oddzielnie, szorować, namaszczać specyfikami, bo jak je tylko opłukam wodą/gąbką/pianą, to śmierdzą po wyschnięciu.
Najgorsze jest to, ze już nie pracuję w tych butach, w pracy chodzę w lekkich adidaskach, takich bardzo przewiewnych siatkowych, właściwie tylko jeden model z Decathlonu mi pasuje, w innych czuję ból(mimo obuwia ochronnego połamałem 3 palce, które przez leniwe podejście lekarza źle się zrosły, czuję ból podczas chodzenia, plus chodzę trochę koślawo, także tylko szarki Kalenji mi pasują jako tako. Ale i tak po 8h zmianie śmierdzą mi jak po 24h w butach ochronnych. Co się mogło stać? Zero oznak grzybicy, skóra jest wciąż miejscami stwardniała, bo minęło raptem kilka miesięcy od ostatniego pomykania w butach ochronnych, kto chodził wie, ze trzeba regularnie odcinać zrogowaciały naskórek nożykiem do tapety. Odcinam resztki do dziś, ale mimo to skóra która odrasta dalej jest twarda i śliska(śmierdząca). Czy to nieodwracalne? Czy muszę dać więcej czasu? Co mogę zrobić by przywrócić zapach stóp do poprzedniego stanu?
Straszny obciach przyjść do kogoś i siedzieć w butach, albo szukać wymówki by wyjść.
dzięki i pozdrawiam

PS
Po pierwsze: Uczcie się by nie mieć takich dylematów.
Nie dajcie się Januszom biznesu, jak wam dają #!$%@? buty(albo nie dają i tylko dostajecie do podpisania papierek że dostaliście, to już szczyt wszystkiego), to ostentacyjnie kupcie swoje własne w jakimś oczojebnym kolorze/wzorze typu różowe, w jednorożce. Tak by mu się głupio zrobiło, nie dajcie się zmusić do noszenia tego dziadostwa, które nawet dobrze nie chroni, bo nosek jest z gównianego, zbyt nisko osadzonego plastiku, zejdą wam paznokcie, powykrzywiają palce, wrośnięte paznokcie, odparzą stopy, dostaniecie ostrogi, a jak coś spadnie to i tak połamie paluchy. Są dobre buty ochronne, ale nie poniżej 150zł, tym bardziej nie za 69zł.
RabarbarDwurolexowy - #medycyna #higiena #bhp #buty 
Czy możliwe jest nabycie cechy ...

źródło: comment_p3Xs2QALbFboGDUFHBwFaETSlAWawGVU.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: ja bym spróbował robić 10-15minutowe kąpiele w kwasie borowym lub jak jesteś kozak to w nadmanganianie potasu ale to ci odbarwi paznokcie. Tutaj możecie się śmiać ale ja moje buty jak zaczynają #!$%@?ć odkażam buty jakimś losowym środkiem grzybobójczym do zastosowań przemysłowych i butki nie jebią mi nawet po ostrym rejvie (niektórzy pewnie wiedzą jak potrafi #!$%@?ć od takiego narkusa po imprezce). Teraz mam na oku taki odgrzybiacz do ścian
  • Odpowiedz
@anaboliczny_niewolnik: pamiętam ponad dekadę temu jak była jeszcze dobra polska amfetamina, jak taki człowiek po 72 ciągu parował fetowym potem, nie zapomnę tego zapachu, nadmanganian znam, to składnik metkata, odkaża w bardzo dużym roztworze z wodą, właśnie o czymś takim myślałem, tylko nie wiedziałem która substancja dobra, jakieś rady jak to rozpuścić, na bezbarwny/słomkowy, może nawet lekko fioletowy? dzięki.
  • Odpowiedz
@RabarbarDwurolexowy: wiesz co tylko raz tego używałem jak złapałem coś od ukrainca ktory mieszkal przez chwile w tym samym mieszkaniu studenckim potem to zaleczylem normalna mascia. Szukalem duzo na temat proporcji i na koniec i tak roztwor wyszedl mi za mocny wiec nie będę ci nic radził po prostu nie znam dobrych proporcji. Jak kupuje nowe buty to rozsypuje w nich troche tego kwasu borowego żeby je zabezpieczyć, wydaje mi się
  • Odpowiedz