Wpis z mikrobloga

Chciałabym się spotkać ze sobą gdzieś za rogiem. Zadzwonić do samej siebie, powiedzieć, że wszystko będzie grać. Chciałabym spotkać się ze sobą i wypłakać się do swojego ramienia. Ciągle ktoś mnie zabiera i nie oddaję. Nawet chyba nie mogę się zabić, nie wiem czy żyję. Rzucę się pod pociąg na drugim peronie w swoim mieście i zostanie po mnie puch. Rzuciłam sobie rękawice i nie dałam rady, przegrałam. Poniosłam porażkę w najważniejszym starciu w swoim życiu, w starciu ze sobą. Chciałam do siebie jeszcze raz zadzwonić i nie zdążyłam odebrać
  • 1
  • Odpowiedz