Wpis z mikrobloga

Niektórzy nie potrzebują z nikim być. Mnie dużo bardziej męczy aktualny związek, od samotności, choć dziewczyna jest serio atrakcyjna i mądra, i widzi we mnie więcej zalet niż kiedykolwiek bym mógł sam w sobie znaleźć. Nie lubię atencji, zainteresowania, dzielenia z kimś pomysłów na spędzenie czasu i myślenie, czy aby na pewno drugiej osobie się to podoba, czy nie zrobiłem czegoś źle itp, męczy mnie to . Jedynie sam jako tako odczuwam komfort psychiczny. Nie rozumiem tego, że większość ludzi odbiera okres bycia samym, jako okres „poszukiwań”, okres przejściowy, nie rozumiejąc, że dla niektórych lepiej, by zostali sami. I tu rodzi się moje pytanie, czy jest tu ktoś, kto naprawdę czuje się dobrze będąc sam? Czy serio jest to aż taki ewenement?

#przegryw #samotnosc #pytanie
  • 3
  • Odpowiedz