Wpis z mikrobloga

Kilka temu przeczytałem to w jednej książce Grassa ,zrobiło mi się tak smutno...

A i poza tym we wszystkim, co tam mimochodem robiło się z dziewczynami, całkiem


nieźle dawałem sobie radę, nie miałem nawet kłopotów z forsą, bo matka,

Chodziłem wtedy do liceum z hurmą innych uciekinierów z NRD w moim wieku. Co


się tyczy państwa prawa i demokracji, to musiałem masę nadrobić. Do angielskiego

doszedł francuski, za to nie było już rosyjskiego. Zaczęło mi również świtać, jak

dzięki sterowanemu bezrobociu funkcjonuje kapitalizm. Nie byłem wzorowym

uczniem, ale zgodnie z wymaganiami matki zrobiłem maturę.

A i poza tym we wszystkim, co tam mimochodem robiło się z dziewczynami, całkiem

nieźle dawałem sobie radę, nie miałem nawet kłopotów z forsą, bo matka, kiedy z jej

błogosławieństwem przenosiłem się do wroga klasowego, wcisnęła mi jeszcze inny

adres na Zachodzie:

#grass
  • 4