Wpis z mikrobloga

Mireczki dzisiaj byłem u nieurologa, chyba dobre wieści. Co prawda badanie płynu mózgowo-rdzeniowego nic nie wykazało ale lekarz stwierdził że tak czasami jest, zwłaszcza na początku choroby. Bałem się że dostanę kiepskie leki ale mam mieć przez pierwsze 2 miesiące Natalizumab a następnie Ocrelizumab dlatego że na ten drugi się czeka chwilkę wiec żeby już nie tracić czasu to dali ten pierwszy. Kolejne badanie krwi pokaże czy mogę go brać długoterminowo. Byłem przybity i bardzo chciałem usłyszać coś pozytywnego. Zastanawiam się jakby to leczenie wyglądało w PL, bo w UK od ostatniego rzutu po którym zorientowałem się że to MS, aż do momentu w którym dostanę leczenie minie 6 miesięcy. Ty był zajebiście stresujący czas mam nadzieję że będzie dobrze. #stwardnienierozsiane #ms #lekarz #anglia
  • 3