#mechanikasamochodowa #samochody jechalem sobie w dluzsza trase, gdy nagle po przejechaniu okolo 300-350km uslyszalem jakby szurniecie metalu o metal, ale jeszcze nie wiedzialem czy to moje auto. Na "slimaku" na zjezdzie z autostrady wyraznie uslyszalem jakby z tylnych kol ten dzwiek, ktorego czestotliwosc pokrywala sie z obrotem kola. Szuranio-stukanie trwalo cala dlugosc "slimaka", po czym ustalo jak nozem ucial i kolejne okolo 250km mialem wzgledny spokoj. Moze ze 2 krotkie szurniecia.
Juz na miejscu jezdzilem po okolicy i szuranie-stukanie zaczelo sie nasilac. Dzis do tego stopnia, ze ludzie zaczeli sie za mna ogladac na jezdni xD
Teraz ide sprobowac dokrecic kolo, mam nadzieje ze to to. Ale co jezeli to jednak nie kolo?
@BillyGugu: @Kartkowka_z_grilla: no wlasnie niestety BillyGugu ma racje xD nie dojdziesz do tego. nie wyglada mi na koło. jedz na stacje diagnostyczna i powiedz ze sie nie znasz i czy by mogl dziadek fachowym okiem zerknac i cos podpowiedziec (wtedy nie bedzie mial wyjscia bo przeciez nie powie ze sie nie zna i nie pusci wolno mlodego ktory przyszedl do starego o pomoc) - tak zeby cie 5 dych za
@Kartkowka_z_grilla: obstawiałbym przerdzewiałą tarczę osłonową hamulców. Najprościej zdejmij koła i zobacz co jest szlifnięte. O ile to nie rwd to to nic więcej tam nie ma poza rzeczoną osłoną
@ROZPEIRDOL9001: planuje tak zrobic ale dzis wszystko zamkniete juz. @machalsky: probowalem ale kola tak #!$%@? ze sam tego na szybko nie zdejme, a na parkingu w hotelu nie bede sie mocowal. Chociaz tyle, ze kolo raczej nie odpadnie. co mi grozi z taka przerdzewiala tarcza? Moge jechac do domu do zaufanego mechanika te 600km czy #!$%@? sie na autostradzie? Auto ma naped na przednie kola, a hamowanie nie ma zadnego
@BillyGugu: no nie wiem. W internecie i dzwoniac do znajomych uzyskalem 3 hipotezy 1. lozysko - ale wtedy dzwiek powinien byc ciagly 2. niedokrecone kolo - ale tutaj sprawdzilem i nie moglem nawet ruszyc srub. 3. tarcza lub klocki - cos moglo sie urwac.
@Kartkowka_z_grilla: tarczę idzie zobaczyć też pod samochodem. Jeżeli już zgniła i odpadła to wpadając w koło zmieli ją i tyle. Tarczę widać też od strony koła. Patrząc na felgę będziesz widział tarczę hamulcową i zaraz za nią odrobinę większą kolejną czarną tarczę i to o niej mowa. Możesz spróbować zruszyć ją jakimś prętem czy nawet patykiem i zobaczyć czy nie jest luźna. Oczywiście polecam poczekać aż hamulce ostygną.
@Kartkowka_z_grilla: aano właśnie co do tłoczka: skoro hałas występuje tylko na łuku to raczej nie to zresztą aaa właśnie weź sobie podnieś auto i pokręć kołem. Od razu będzie wiadomo które koło a z charakterystyki dźwięku coś wymyślimy
@Kartkowka_z_grilla: Niekoniecznie - po prostu tłoczek się nie cofnął do końca i przyciska klocek do tarczy. Możesz w ten sposób spalić klocki (o ile już tego nie zrobiłeś). Odkręć koło i zobacz czy możesz bez problemu ruszyć tarczą - jeśli nie to będziesz słyszał hałas + opór. Będzie Cie czekać regeneracja zacisków - nie są to jakieś wielkie koszty. Napisz jeszcze jakie to jest auto + rocznik
@Kartkowka_z_grilla: kiedyś kamyk mi wpadł pomiędzy osłonę tarczy a tarczę - wrażenie takie jakby miało się zaraz coś urwać, i było to słychać jako cholernie przeraźliwy pisk/zgrzyt. Obczaiłem że to kamień dopiero po podniesieniu
jechalem sobie w dluzsza trase, gdy nagle po przejechaniu okolo 300-350km uslyszalem jakby szurniecie metalu o metal, ale jeszcze nie wiedzialem czy to moje auto.
Na "slimaku" na zjezdzie z autostrady wyraznie uslyszalem jakby z tylnych kol ten dzwiek, ktorego czestotliwosc pokrywala sie z obrotem kola. Szuranio-stukanie trwalo cala dlugosc "slimaka", po czym ustalo jak nozem ucial i kolejne okolo 250km mialem wzgledny spokoj. Moze ze 2 krotkie szurniecia.
Juz na miejscu jezdzilem po okolicy i szuranie-stukanie zaczelo sie nasilac. Dzis do tego stopnia, ze ludzie zaczeli sie za mna ogladac na jezdni xD
Teraz ide sprobowac dokrecic kolo, mam nadzieje ze to to. Ale co jezeli to jednak nie kolo?
@machalsky: probowalem ale kola tak #!$%@? ze sam tego na szybko nie zdejme, a na parkingu w hotelu nie bede sie mocowal. Chociaz tyle, ze kolo raczej nie odpadnie. co mi grozi z taka przerdzewiala tarcza? Moge jechac do domu do zaufanego mechanika te 600km czy #!$%@? sie na autostradzie? Auto ma naped na przednie kola, a hamowanie nie ma zadnego
1. lozysko - ale wtedy dzwiek powinien byc ciagly
2. niedokrecone kolo - ale tutaj sprawdzilem i nie moglem nawet ruszyc srub.
3. tarcza lub klocki - cos moglo sie urwac.
Odkręć koło i zobacz czy możesz bez problemu ruszyć tarczą - jeśli nie to będziesz słyszał hałas + opór.
Będzie Cie czekać regeneracja zacisków - nie są to jakieś wielkie koszty.
Napisz jeszcze jakie to jest auto + rocznik
No i dzwiek nie jest ciagly.