Wpis z mikrobloga

@Misyl: zależy, zależy. Dawno temu i nieprawda, jak byłem w relacji, moja ówczesna luba pokazała mi świat wege i wegan. Nie powiem, kilka rozwiązań było na prawdę smacznych np. burgery z Krowarzywa, wegański chimczyg. Jej wegański pasztet był dobry, ale uwielbiałem jej marchewkowe, wegetariańskie ciasto.
Prawda jest taka, że częściej ja dostawałem +10 pkt gdy gotowałem jakieś freli.