Wpis z mikrobloga

@AlCaponee: tu nie chodzi o sprawiedliwość, tylko pokazanie że przegryw jest kimś wyjątkowym. Ta książka jest o tym, że nawet przegryw niszczony przez rodzinę i w szkole, biedny, z mugolskimi korzeniami może być czarodziejem, może być lepszy od reszty dzieci z czystej krwi bogatych rodzin. To przegryw w dzieciństwie i twarda szkoła życia ukształtowały jego zdolność do wygrywu na końcu . To się wpisuje w modę z lat 80-90 kiedy popularny
  • Odpowiedz
@zcaalock: no ja odbieram tą książkę inaczej. Harry potter nie jest przegrywem tylko dynamicznikiem, który urodził się w dobrej bogatej rodzinie. Od dziecka jest magicznie chroniony, ma dużo kasy i popularność. Całą robotę #!$%@?ą za niego przyjaciele a jemu zawsze się udaje bo "coś", a to matka z ojcem z różdżki wyskakują, a to tiara z mieczem przylatuje. Griffindor to taki dom dla dynamiczniaków którzy nie muszą się starać bo wszystko
  • Odpowiedz
@AlCaponee: griffindor i hufflepuff to były takie klasy specjalne zrzeszające ludzi którzy mieli różne cechy, czasem nawet pozytwne, ale nie mieli oleju w głowie. Ja się tylko zastanawiam co tam robiła hermiona, która ewidentnie powinna trafić do ravenclaw. nie wiem natomiast co w racenclaw robiła taka debilka jak romilda vane. crabe i goyle mimo, że przedstawieni jako bezmózgi w rzeczywistości byli bardzo inteligentni tylko nie rozbijali się po szkole jak hermiona,
  • Odpowiedz
@zcaalock: @Quesedilla_dostojewski:

Ale #!$%@? szkalujecie Griffindor, widać z daleka że jakieś podupadłe rody, które jedyne czym mogą się poszczycić to jakimś pradziadkiem któremu coś się udało, bo samemu są absolutną pierdołą która jest tak beznadziejna, że cysterna felix felicis nie pomoże.

Natomiast Slythierin, ja #!$%@?ę jakie roboctwo, najgorsze. Uhuhuhuhu, czarna magia, tak #!$%@?, zajebisty imicz na wyrywanie czarownic. Zamiast jak człowiek latać na miotle to ten rzuca na mlecza czy
  • Odpowiedz
Taki Lord Voldemort pochodził z #!$%@? rodziny i całe życie studiował czarną magię aby być kimś!


@ethics: Tak potomek Salazara Slytherina pochodził z #!$%@? rodziny. Z zubożałej może i tak, ale geny zrobiły swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ethics: To. Wiem, że to bajka dla dzieci, ale już za nastoletniego gówniaka #!$%@?ł mnie fakt, że gość praktycznie wszystko podsunięte pod nos. Sława, która ułatwiała mu wszystko i otwierała wiele drzwi? Jest. Bycie dzieckiem czarodziejów, co by go ktoś nie gnębił i nie wyzywał od szlam? Jest. Przymykanie oczu na wszelkie wybryki i łamanie prawa, bo to przecież słynny Harry Potter, a nie jakiś szary Jimmy, który za takie akcje
  • Odpowiedz
@zcaalock: W sumie Potter to był taki bananowy Oskarek, tylko wyglądał trochę jak przegryw. Wszystko podstawione pod nos, sławny dzięki swoim starym od najmłodszych lat, do tego zostawili mu ogromny spadek. Już na samym początku miał trafić do domu który zrzeszał największe talenty. Ogólnie był lekkim przegrywem, bo z laskami sobie nie radził, ale i tak wszystkie na niego leciały bo był sławny i miał hajs.
  • Odpowiedz