Wpis z mikrobloga

#tinder
#logikarozowychpaskow
#niebieskiepaski

Mirki i Mirabelki, chciałbym abyście w komentarzu odpowiedzieli jak często na pierwszym spotkaniu z Tindera bądź innej aplikacji randkowej, przyszło wam zapłacić za rachunek.

Ja zacznę na 10 spotkań płaciłem 8 razy. Oczywiście w dwóch pozostałych przypadkach płaciliśmy 50/50
¯\_(ツ)_/¯
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@patoloszka: W tych 8 przypadkach, gdzie płaciłem to w momencie dostarczenia rachunku, to albo wychodziły do toalety a to nagle szukały czegoś w torebce bądź telefonie, naprawdę nie trzeba było być Sherlockiem, żeby domyślić się o tym, iż to ja mam ten rachunek uregulować. Chociaż teraz sobie uświadomiłem, że raz kobieta powiedziała wprost ' jesteś facetem to płać ' ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Kobiety lubią jak facet mówi wprost to co myśli.
Jeśli uważasz, że powinniście zapłacić 50/50 (a tak powinno być) to jej to powiedz. Nie bądź #!$%@?.
A po drugie jeśli płacisz za nią, to pokazujesz się jako koleś który chce ją niejako kupić.
Płacąc 50/50 jeest też większa szansa, że to nie jest sponsoring, lub facet nie będzie chciał potem czegoś 'wzamian'.
  • Odpowiedz
@patoloszka: Wydaje mi się, że nie ma innej opcji, żeby się dowiedzieć wcześniej, niż po samym spotkaniu. Zresztą co byś pomyślała o facecie który przed spotkaniem pisze Ci, że obowiązkowo płacimy 50/50 XD
  • Odpowiedz
@PeeM69: @patoloszka: Patrzę na to z innej strony, jeśli kosztem 20-30 zł bo tyle przeciętnie wynosił by udział w rachunku, wiem, że nie warto dalej się spotykać to myślę, że to świetna cena ( ͡ ͜ʖ ͡)
Osobiście uważam, że inny udział w rachunku niż 50/50 jest po prostu nieporozumieniem
  • Odpowiedz