Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak przetrwać na studiach w akademiku? Jak się zachowywać? Bo w sumie idę tam z podejściem, że chce się uczyć i może kogoś fajnego poznać i się napić ale nic na siłę. I nie wiem czy to okej podejście xd
#studia #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: mieszkałem w 3-osobowym pokoju. Byłem z nastawieniem podobnym do Twojego, druga osoba 24/7 nauka, zero picia, zabaw, natomiast trzecia osoba chciała chlać ale szybko ją zgasiliśmy. Na początku atmosfera była dosyć dziwna, bo goście przyszli z podejściem "jak mieszkamy razem to musimy być przyjaciółmi na zawsze" XDD Jak odmawiałem piwa, czy imprez to zazwyczaj spotykałem się z dziwnym spojrzeniem. Zależy od Ciebie XD
ElfickiObywatel: Widzę, że tu sami eksperci... Zależy od akademika i współlokatora wszystko. Najlepiej od razu powiedzieć, że imprezy tylko na zewnątrz i powinieneś mieć spokój. Jeśli bedzie tragicznie możesz prosić o przeniesienie do innego pokoju. Jak ktoś za ścianą hałasuje po 22, to dzwoń na recepcję i oni muszą to załatwić. Wbrew pozorom to wśród ludzi, którzy nie mieszkali w akademikach panuje przekonanie o ciągłym imprezowaniu ale to nieprawda. Może tak
@AnonimoweMirkoWyznania: eksperci, #!$%@?.

W akademiku mieszkasz dokładnie tak jak chcesz. Wpadniesz do pokoju z jednym lub dwoma randomowymi ludźmi. Jeśli się z nimi charakterologicznie dopasujesz - to dobrze. Jeśli nie - po prostu zaczynasz kombinować, aby znaleźć sobie inny pokój, inne towarzystwo.

W samej wrocławskiej XXlatce mieliśmy wszystkich możliwych ludzi. Hipisi mieszkali koło narodowców, dziewczynki z dobrych domów naprzeciwko wiecznie pijanych chłopaków ze wsi i miasteczek, humaniści koło ścisłowców, imprezowicze koło