Hej, poleci ktoś dobre antyutopijne powieści? Przeczytałam 1984, nowy wspaniały świat, a teraz kończę mechaniczną pomarańczę. Pewnie sięgnę po 451 stopni fahrenheita, ale może ktoś poleci coś innego, być może mniej znanego? #ksiazki #czytajzwykopem
@jotxx: ktoś kiedyś na allegro czy OLX wystawiał swoją kolekcję antyutopii. Zachowałem tę listę (sorry, nieobrobiona) jakoś z myślą, że kiedyś się przyda. I proszę, przydało się.
Bradbury R., 451° Fahrenheita, Solaris, Stawiguda 2012. (stan 5/5- wyjątkowe wydanie tej pozycji, lekko odgnieciony grzbiet książki, przeczytana jeden raz) Boulle P., Planeta małp, Dingo, Warszawa 1992. (stan 3,5/5- lekko podniszczona okładka, część stron przyżółkła) Burgess A., Mechaniczna pomarańcza, vis-a-vis/Etiuda, Kraków 2016. (stan
@jotxx: @haes82: smialo polecam co kolega zapodal, co druga czytalem. Strugackiego Poniedzialek zaczyna sie w sobote, byla pierwsza fantastyka od ktorej wpadlem w gatunek. Lema raczej pomijalem poczatkowo, bodaj przez dzienniki gwiazdowe. Kazdemu polecam Zajdla Linus inferior za ukazanie swiata z pietnem hierarchizacji w ktorym w prawdzie nie chcialibysmy funkcjonowac czynnie, ale jako obserwator lub czytelnik jest fascynujacy.
@haes82: Jak najbardziej nie sa to Strugaccy. Zapamietalem ze mnie meczyla, ale co bylo czynnikiem nan wplywajacym- teraz sie domyslam ze pewnie opisy rozbudowane i wydarzenia, rozgrywajace sie powoli. Stad polecam z ujecia socjologicznego.
Bradbury R., 451° Fahrenheita, Solaris, Stawiguda 2012. (stan 5/5- wyjątkowe wydanie tej pozycji, lekko odgnieciony grzbiet książki, przeczytana jeden raz)
Boulle P., Planeta małp, Dingo, Warszawa 1992. (stan 3,5/5- lekko podniszczona okładka, część stron przyżółkła)
Burgess A., Mechaniczna pomarańcza, vis-a-vis/Etiuda, Kraków 2016. (stan
źródło: comment_Xtp2LVeAfEEmdUF47fxLMkQJdvwVKZrH.jpg
PobierzKazdemu polecam Zajdla Linus inferior za ukazanie swiata z pietnem hierarchizacji w ktorym w prawdzie nie chcialibysmy funkcjonowac czynnie, ale jako obserwator lub czytelnik jest fascynujacy.
@Fang: #niepopularnaopinia - wizja przedstawiona w książce jest bardzo ciekawa i wizjonerska, ale literacko jest bardzo kiepska.
Czytałem, (i to nie raz) taką fajną dawną antyutopię "Ten wspaniały dzień".
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/120181/ten-wspanialy-dzien
Świetny jest też "Wielki Marsz" młodego S. Kinga, choć to bardziej utopia. Polecam!
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/306287/wielki-marsz
Z polskich pamiętam (czytany z 30 lat temu) dobry "Numer" Wolskiego, to krótka powieść albo długie opowiadanie.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/76208/numer
I chyba "Dzień drogi do Meorii" Oramusa można też trochę do tego typu podciągnąć.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/204501/dzien-drogi-do-meorii
Komentarz usunięty przez autora