Wpis z mikrobloga

Pograłem trochę w Guild Wars 2 i muszę stwierdzić, że z jedynką nie ma ta gra wiele wspólnego. To co podobało mi się w jedynce, czyli względny spokój i brak biegających hord graczy został zastąpiony totalnym chaosem. Podczas walk nic nie widać poza rozbłyskami od czarów, i kupą walczących,nie wiadomo kto jest kim, może dalej będzie lepiej, ale nie wiem czy dotrwam.

#gry #gw2 #guildwars2 #gorzkiezale
  • 37
  • Odpowiedz
@JesterRaiin: Nie ma co się spierać, kwestia gustu. Ale próbując jednego kawałku nie można oceniać całej pizzy. Mogło być na nim mniej składników, albo akurat w tym miejscu kucharz sypnął za dużo ziół... :P

@GraveDigger: Trudno dogodzić i casualom i pro.
  • Odpowiedz
@steemm:

dokładnie a w diablo 3 zrobili samograja, ja do 4 aktu grałem praktycznie naciskając jeden przycisk na myszce, nic więcej...


Jedną ręką można się było podpierać, a drugą klikać. Żadnego zagrożenia.
  • Odpowiedz
@GraveDigger: @steemm: Nie ma to jak oceniać poziomu trudności w Diablo po normie ;D

Graliście w ogóle w dwójkę? Trudniej tam było na normie? Dłużej się go przechodziło? Było ciekawiej? Niestety 3x nie.

Tam gra zaczynała się powyżej 80 poziomu i to tylko na CBN
  • Odpowiedz
@GraveDigger: Co było trudniejsze w Diablo 2? Przy walce z bossami mogłeś teleportować się do miasta w każdym momencie, pić potiony jeden po drugim... Nie wiem co tam mogło stanowić wyzwanie.
  • Odpowiedz
@GraveDigger: Jak ma się pada i ściągnie się moda pod tytułem DSfix czy coś takiego, to jest spoko, można wszystko poustawiać jeżeli chodzi o grafikę, a gra na klawie to rzeczywiście mordęga.
  • Odpowiedz
@kapsko: Poczekaj aż pograsz dłużej, robi się łatwiej niestety (szczególnie jak już wyczujesz mechanikę walki przeciwników). Pomijając bossa w pierwszej lokacji, to pierwszy normalny był taki średniawy, przy drugim się nakląłem, bo chyba z 20 razy podchodziłem, a trzeciego zabiłem za drugim razem, czwartego za pierwszym :< Mam nadzieję, że potem poziom trudności wróci do normy.
  • Odpowiedz