@MK-Ultra: Nazbierałam sobie grzechów do wiklinowego koszyczka i lunatykuję po lesie nucąc pod nosem rebelianckie pieśni. Tu schowam, tam podrzucę i do rana wszystkie znikną. Ramiona są już wolne, ciężar znika z każdym krokiem Ultrasku
@pani_doktor_od_arszeniku: Tylko uważaj w tym lesie, nocą łatwo o wypadek np. utratę duszy czy połamanie paznokcia. Wróć cała i zdrowa ze spacerku, dobrze?
Anatomies, 1929