Kiedyś pisałem o tym, że mam problemy z głośnym i wyraźnym mówieniem. I dziś przez to zmieszał mnie z błotem jakiś typ gdy #!$%@?łem na kasie. W sklepie głośno, gra muzyka, ludzie gadają, i przez to nie słychać co gadam do klienta. A to była grupka budowlańców i jeden z nich przy mnie do kolegi "jakbym miał taki głos, to bym w ogóle z domu nie wychodził" .. ja prdl na kazdym polu komunikacji międzyludzkiej Legnę w gruzach #przegryw
@mieszkamzmamusia: byłem jeden dzień na robocie z takimi murarzami, tylko było masz dziewczynę? ruchales już? jedziesz na ręcznym? Na dłuższą metę bym nie wytrzymał
@mieszkamzmamusia: mam tak samo, mowie cicho I niewyraznie, przez co w pracy nie raz mam dziwne sytuacje, ciezko jest sie przestawic... szefowa mi "pomaga" kazac po 3 razy wszystko powtarzac (ze niby nie slyszy, chociaz uslyszala juz za drugim razem), ale w sumie troche jej jestem za to wdzieczna, choc czuje sie jak opozniona w rozwoju:)
#przegryw
Komentarz usunięty przez autora