Wpis z mikrobloga

Niedawno @yosemitesam napisał o rosyjskim samolocie Suchoj Superjet 100, który miał być prawdziwym hitem eksportowym rosyjskiej gospodarki (Oczywiście cały plan wziął w łeb, bo konstrukcja jest bardzo niestabilna i wadliwa, więc mało kto decyduje się na zakup tej maszyny) dlatego w tym wpisie chciałbym nieco bardziej przybliżyć jej historię.

Wraz z rozpadem RWPG, a wkrótce potem także rozpadem ZSRR, sprzedaż sowieckich samolotów załamała się. W dość szybkim tempie cała Europa Środkowo-Wschodnia przezbroiła się na Boeingi oraz Airbusy, co więcej, taką samą strategie zastosowali nawet rosyjscy przewoźnicy.

Jednakże gdy do władzy doszedł Putin, Rosja znów zaczęła snuć marzenia o odrodzeniu produkcji i sprzedaży samolotów pasażerskich. Szlaki miał przetrzeć odrzutowiec średniego zasięgu Sochoj Superjet SSJ100. Oblatany w 2006 roku, w 2012 roku trafił do pierwszych odbiorców rosyjskich. Nabywców zagranicznych kuszono ceną zakupu o ok. 15% niższą od ceny porównywalnego Airbusa oraz kosztami eksploatacji niższymi o ok. 10%.

Od początku kampania marketingowa przebiegała pechowo. Jeszcze w 2012 roku jeden taki samolot rozbił się w Indonezji podczas lotu pokazowego, grzebiąc ze sobą 45 osób. Wtedy Rosjanie bronili się, iż nie maszyna była winna, ale błąd pilota, który "olał" ostrzeżenia komputera pokładowego, byle tylko nie przerywać rozmowy z klientem w kokpicie. I sprzedaż jakoś ruszyła.

Lecz linie, które dały się skusić, wkrótce potem pożałowały. Na pierwszy ogień poszli Belgowie z Brussels Airlines. Awarie maszyn były tak częste, że w ciągu zaledwie 22 dni trzeba było odwołać aż 92 loty. Rosjanie zaś szli w zaparte i twierdzili, że z maszyną wszystko w porządku. Zniecierpliwieni wielodniowymi przestojami Belgowie spróbowali nawet naprawiać samoloty na własną rękę, lecz okazało się, że wszelkie instrukcje dostępne są wyłącznie w języku rosyjskim. Aż Brussels Airlines zapowiedziały, że zaprzestają eksploatacji Suchoja i przestawiają się na Bombardiera (Made in Canada).

Po Belgach poszli Meksykanie z Interjet, których zdenerwowało to, iż w październiku 2018 spośród 22 maszyn tylko 10 było zdolnych do lotu. W końcu zastąpili Suchoje Airbusami.

Regionalna rosyjska spółka Jakucja Airlines, która w 2012 r. zastąpiła pięć Boeingów Suchojami, też obecnie rezygnuje. Bowiem Superjety przeważnie stoją w hangarach czekając na naprawę. Zaś remontowanie silników potrafi ciągnąć się długie miesiące. Dlaczego? Bo państwowe fabryki, gdzie te naprawy się wykonuje zajmują się również naprawami dla lotnictwa wojskowego. Zaś wojsko zgodnie z prawem ma zawsze priorytet. Klienci cywilni zawsze muszą poczekać. No i tradycyjnie produkcja części zamiennych nie nadąża.

Nawet rosyjskie "Wiedomosti" powiedziały otwartym tekstem, iż szczególnie częste awarie silników są dowodem na poważną wadę konstrukcyjną; oto po mniej więcej dwóch latach użytkowania (ok. 2-4 tys. godz. wylatanych) regularnie pojawiają się pęknięcia w komorach spalania. Choć producent obiecuje bezawaryjną pracę przez 7,5 tys. godzin.

Rosyjski potentat, Aerofłot, również dysponuje flotą zdominowaną przez Airbusy i Boeingi. Zgodził się on także łaskawie dołączyć do tej floty 30 Suchojów. Lecz akurat Aerofłot niespecjalnie przejmuje się przestojami, albowiem na mocy klauzuli w kontrakcie za każdy dzień przestoju otrzymuje wysokie odszkodowanie.

#rosjawstajezkolan #rosja
Pobierz
źródło: comment_dKH9O9HmM2mBNKT4DbF1vRMqAE6MWsch.jpg
  • 7
@arkan997:
Informacje pewnie czerpiesz z Pudelka24 i stąd sporo bzdur (a raczej stronniczych półprawd i niedopowiedzeń). Polecam lekturę Piotra Butowskiego w Lotnictwie czy Aleksandra Worobjewa w TiW, gdzie znajdziesz informacje oparte na faktach.

Wtedy Rosjanie bronili się, iż nie maszyna była winna

Wątpisz w oficjalny raport i snujesz teorie spiskowe jak w Smoleńsku? Rozumiem, że przeprowadzałeś testy na puszkach po Pepsi i parówkach. Masz link do raportu komisji Maciarewicza?

Bo państwowe
@AllIass Może nie ale są fachowe ale fakty są druzgoczące dla tego samolotu. Awarie, które byłyby na bieżąco usuwane i przy kolejnych modyfikacjach samolotu eliminowane pewnie dawałaby szansę na eksploatację. Ale Rosjanie na własne życzenie zawalili sprawę bieżących napraw. Czekanie tygodniami na części i mechaników każdą linie zniechęci do eksploatacji tego czegoś. Mogli założyć magazyny przy użytkownikach, mogli przeszkolić mechaników na miejscu. Ale nie Rosjanie inną mają mentalność. Jeżeli się wchodzi na