[A___H]

Siema wykopki.
Ja to tylko tutaj zostawię:
Jestem w Medellin od paru dni. Jak to wygląda z perspektywy Gringo? #!$%@?. Nie mówią po angielsku, nic. Bez dobrego hiszpańskiego jesteście w dupie tak jak ja. Ew. lepiej wynajmijcie przewodnika, bo może się skończyć różnie.
Jestem tu od tygodnia. Mieszkam w Centro w hotelu. Jest to jedna z niebezpieczniejszych dzielnic po zmroku. Przekonałem się o tym gdy mnie obrabowano i skopano po ryju. Nawet nie płakałem. Ukradli mi Iphona 8 (którego de facto ukradłem holendrom nie spłacając abonamentu) i trochę pesos (dowód mi zwrócono, a paszportu miałem tam tylko kopię). Pysk trochę bolał, ale uśmierzyłem ból koką. (To tańsze tutaj od apapu).
Dostałem swoją drogą #!$%@? całkowicie zasłużony, więc nie będę się na ten temat głęboko rozpisywał. W każdym razie mam u nich pewien szacun, że nie poszedłem na policję (pewien amigo, który częstował mnie koksem mi to odradził, bo może się wtedy skończyć jeszcze gorzej).
Co natomiast uwielbiam, to ich śniadania i kobiety. Obie rzeczy są wyśmienite. Za 10 mil pesos, można się najeść do syta. A jakie są Kolumbijki? Gorące jak i pogoda, która tam jest. Pewna nie chciała ode mnie numeru, ale wiem, że kiedyś gdzieś będzie chodził z nią za rękę mój potomek (powiedziała, że będzie bonita hija).
O życiu erotycznym nie będę wam tu pisał, w każdym razie w hotelu którym przebywam ludzie wynajmują też pokoje na godziny, więc po południu porno wszerz i wzdłuż.
Co do życia na codzień to powiem wam, że pomimo przemocy i biedy ci ludzie wydają się bardziej żyć niż pokolenie XY. Wyrzućcie fejsbuka, tindera, insta. Idźcie do pubów się zabawić i będziecie mieli coś w stylu Kolumbii.
To takie połączenie czasów komuny z teraźniejszością. Me encanta Medellin.
Nie nagrałem filmiku, bo dostałem jasne ostrzeżenie. Ci ludzie nie lubią jak się nagrywa relacje. Przynajmniej w tej dzielnicy co jestem. Jeśli chodzi o mnie to już jest lepiej. Nie uciekłem pierwszym lepszym samolotem, ani z hotelu więc trochę mnie kojarzą już na ulicy. Zwłaszcza, że jestem tutaj jedynym polakiem.
Nie przyjeżdżajcie tu, bo można się zakochać w tym kraju. Ja nie chcę wracać. Gdyby tu jeszcze chociaż coś płacili, to bym dawno tu wyemigrował.
Choć z drugiej strony można wyczytać na muralach śmierć gringo i policji.
PS: Taka ciekawostka odnośnie madek. Dziewczyny tu mają dziecko w wieku 20 lat, a żadna nie wozi dziecka w wózku, tylko nosi na rękach.
Pozdro.
#kolumbia

[korbixon]

@A___H odezwiesz się na priv :) ?