Wpis z mikrobloga

@stanley___: No bo każdy musi "poznawać świat ",podróżować, chodzić na imprezy bo jak nie to "nie ma życia".Albo jesteś egocentrycznym hedonistą unikającym odpowiedzialności albo masz zmarnowane życie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wyobraź sobie, że zycie w małym,powiatowym mieście ,a nawet na wsi zabitej dechami i wychowywanie gówniaków moze komuś sprawiać satysfakcję większą niż " podróże" do Egiptu czy innej Bułgarii, łażenie po klubach i spanie do
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Tu nie chodzi raczej o brak dziecka tylko o parcie, żeby to dziecko było jak najwcześniej (zwłaszcza ze strony dziewczyn). Zamiast pogodzić wszystko i np. do 30 pojeździć po świecie, pocieszyć się wspólnie sobą, rozwinąć własną karierę, żeby potem zarabiać więcej, to ci pchają się w rozmnażanie jak najwcześniej z różnych powodów, które często nie mają nic wspólnego z własną chęcią. Parciem ograniczają nie dość, że siebie, to jeszcze
  • Odpowiedz
  • 8
Długo podzielałem zdanie opa. Zostałem usiedlony dopiero po 30 ( ͡º ͜ʖ͡º). Obecnie jestem szczęśliwym tatą dwóch dziewczynek i za nic nie wróciłbym do poprzedniego życia. Owszem brakuje czasu na swoje pasje, ale za kilka lat na pewno do części wrócę. Ponad to jak rodzice są normalnymi ludźmi to przedmiotowe gówniaki wyrastają na fajne dzieciaki, a nie rozwydrzone bachory.
  • Odpowiedz
@stanley___: Mnie dziecko zmotywowało do znalezienia lepiej płatnej pracy, żona też pracuje i zarabia całkiem nieźle. Jak śpi, a lubi pospać to mamy czas na hobby. Fajnie jest patrzeć jak się rozwija i uczy nowych rzeczy.
Także nie narzekam( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz