Wpis z mikrobloga

pfff, spuszczanie się nad jakimś gównem z cukru i pisać, że to artefakt bogów XDDD


@przegrany_przegryw: Ale wiesz, że tak naprawdę to nikt się dosłownie nie spuszcza i nie uważa tego za prawdziwy artefakt bogów?
Na imprezach musisz być duszą towarzystwa xDD
  • Odpowiedz
@Seacrest9: kupowałem w warzywniaku ( zimne ), bo tylko tam było na osiedlu. Cudo, nie wiem czy teraz też by tak smakowało, ale 20 lat temu Cherry Coke to było coś. PS. Podobnie jak pierwszy drink bar na osiedlu w podstawówce z kolegą poszliśmy na colę podawaną w wąskich długich szklankach z plastrem cytryny = równowartość kieszonkowego 10 letniego dziecka, ale po WF to był ekstaza :) i wspomnienia do końca
  • Odpowiedz
dobra, nie mam zamiaru odbierać od ciebie więcej powiadomień, bo #!$%@? typie tak, że aż głowa boli. Chciałeś zabłysnąć pociskając mi, że kupiłem koncerniaka, a nie jakieś rzemieślnicze gówno, a sam pewnie zajadasz codziennie chleb pszenny z margaryną. Ważne, że na necie zgrywasz kozaka i lajkujesz gównonapój z cukru XDD


@przegrany_przegryw: Nie zesraj się czasem z tego bólu dupy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
pfff, spuszczanie się nad jakimś gównem z cukru i pisać, że to artefakt bogów XDDD Spuszczacie się głównie dlatego, że tego nie ma w sprzedaży, a chcecie być tacy alternatywni XDD

@przegrany_przegryw: ale ty jesteś, #!$%@?, dojrzały i taki zdroworozsądkowy
  • Odpowiedz