Ishkibal spojrzał w stronę Piscisa i pokazał dłonią Eufrat. Nurek nie potrzebował wyraźniejszej sugestii i wraz z Yumem rzucił się do ucieczki. Ligish, Igigi i Anunit widząc co się dzieje, pobiegli za Nurkami. Cała szóstka skoczyła do Eufratu, podpływając na powierzchni jak najbliżej bariery. Kiedy Nurkowie szykowali się do zanurzenia, zauważyli płynącą za nimi trójkę.
- Tylko nas spowalniacie! - Yum spojrzał na nich z wyrzutem. - Jest ich na szczęście tylko trójka, możemy im pomóc - zauważył Piscis. - Ja im nie pomagam - parsknął Yum i zniknął pod wodą. - Płyńcie na dno jak najszybciej potraficie - tłumaczył Ishkibal. - Jak tylko przepłyniecie przez łuk, pomożemy Wam wypłynąć.
Cała piątka chwilę później zanurkowała. Zobaczyli przed sobą Yuma, płynącego żwawo w stronę łuku. Płynący prosto jak strzała Yum nagle zaczął gwałtownie i niebezpiecznie zbliżać się do bariery. Nurek rozpaczliwie próbował ratować się przed niespodziewanym prądem, ale było już za późno. Krótkie zetknięcie z barierą spopieliło mężczyznę, obracając go w pył.
Piscis nakazał ręką oddalenie się od bariery i przepłynięcie przez łuk okrężną drogą.
- Schodzimy na drugi krąg? - zastanawiał się Ligish.
* * *
Cała piątką wypłynęła na brzeg, krztusząc się i łapiąc chciwie powietrze. Obaj Nurkowie byli wykończeni - na ostatnich metrach na ich barkach (czy też nogach) spoczywało wyciągnięćie na powierzchnię osłabionej dłuższą trasą trójki oportunistów. Gdy wszyscy doszli do siebie, spojrzeli na barierę, okalającą miasto.
- Udało się - powiedział z niedowierzaniem Piscis. - Tylko co teraz? - zapytał Igigi. - Najpierw poszukajmy schronienia, później będziemy się martwić o przyszłość.
Kilkunastu mieszkańców rzuciło się na pochłoniętych walką Jaszczuroludzi. Konny patrol w ułamku sekundy doskoczył do rydwanu i już gnali w stronę swoich Panów, aby jako być może pierwsi ludzie na świecie pozbawić życia te nieludzkie istoty.
Regis momentalnie wpadł w bojowy szał. Uderzał buławą w pancerz Jaszczura, próbując trafić go w nieosłonięte części ciała. Ulana dyszała ciężko, próbując wyrwać gadzią nogę. Ciśnięty przez Dada Tuttu flakon z brzękiem odbił się od Uzbrojonego, który szybko zorientował się, co się dzieje i po przerwaniu ataków na towarzysza, dobył swoją b--ń. Nie zdążył jednak z niej skorzystać, bowiem Sin wraz ze swoim synem skoczyli na jego rękę, wściekle atakując i kalecząc sierpami Jaszczura. Magiczna b--ń wypadła gadowi z rąk. Aya doskoczyła do leżącego na plecach Nieuzbrojonego i próbowała przebić gadzi pysk z pomocą sztyletu. Jaszczur był jednak zbyt szybki i doskonale chronił się przed dźgnięciami przedramieniem, mimo bycia atakowanym ze wszystkich stron.
Sebt-bek najechał z ogromną prędkością na szamotaninę. Rydwan potrącił Ayę, przejeżdżając jej po nogach, ale mimo podskakującego rydwanu trzymał włócznię prosto, cały czas celując w odsłoniętą głowę leżącego Jaszczura. Trafił! Rydwan zatrzymał się w miejscu, a cała jego załoga wyleciała do przodu, z łoskotem upadając kilka metrów dalej. Włócznia Sebt-beka poruszała się sprężyście, wystając z głowy gada. Andżela poderwała się na równe nogi, ale zauważyła, że twarz Sebt-beka pokryła się purpurą. Chwilę później młodzieniec zarzygał ziemię czerwono-brunatnymi wymiocinami i padł, trzęsąc się w konwulsjach.
Z przerażeniem zaobserwowała, że szamotanina ustała. Wszyscy uczestniczący w bójce trzęśli się na ziemi, łapiąc z trudem powietrze. Uzbrojony Jaszczur błyskawicznie poderwał się na nogi, podniósł swoją b--ń i wycelował ją w Andżelę. W tej samej chwili wypuścił ledwo co podniesiony magiczny aparatus i upadł gwałtownie na ziemię. Jaszczur w przeciwieństwie do mieszkańców uwikłanych w walkę nie wydawał z siebie żadnych odgłosów. Prawdopodobnie ze względu na wielkość jego ciała, drgawki wydawały się być mocniejsze, niż u ludzi. Kątem oka zdążył jeszcze zobaczyć dygotającą w konwulsjach Andżelę i choć próbował nacisnąć długim palcem urządzenie na swoim przedramieniu, to drgawki uniemożliwiały mu wycelowanie w przycisk. Skonał jako ostatni, leżąc na ciałach kilkunastu mieszkańców, których życie mogło się zmienić wraz ze śmiercią dwóch gadzich oprawców. Nie dane im było jednak doczekać tego momentu.
Udama złapał się za głowę i spojrzał na Dada Tuttu
Pozostający przy życiu mieszkańcy Ur mają ułatwione (a Wybitne Duchy zawsze zdają) testy Ducha w konfrontacji z Jaszczurami. Nie dotyczy aktualnych uciekinierów.
@lacuna: o nie! Nie zauważyłem że Gretta zginęła. Pewnie widziała wszystko z okna i miała zawał - w jej wieku takie emocje szkodzą. To chce wrócić, jak jutro nie wpisze jako kto to jako ktokolwiek :)
#lacunafabularnieczarnolisto - zbiorczy tag do czarnolistowania
------------------------------------------------------------------
Ishkibal spojrzał w stronę Piscisa i pokazał dłonią Eufrat. Nurek nie potrzebował wyraźniejszej sugestii i wraz z Yumem rzucił się do ucieczki. Ligish, Igigi i Anunit widząc co się dzieje, pobiegli za Nurkami. Cała szóstka skoczyła do Eufratu, podpływając na powierzchni jak najbliżej bariery. Kiedy Nurkowie szykowali się do zanurzenia, zauważyli płynącą za nimi trójkę.
- Tylko nas spowalniacie! - Yum spojrzał na nich z wyrzutem.
- Jest ich na szczęście tylko trójka, możemy im pomóc - zauważył Piscis.
- Ja im nie pomagam - parsknął Yum i zniknął pod wodą.
- Płyńcie na dno jak najszybciej potraficie - tłumaczył Ishkibal. - Jak tylko przepłyniecie przez łuk, pomożemy Wam wypłynąć.
Cała piątka chwilę później zanurkowała. Zobaczyli przed sobą Yuma, płynącego żwawo w stronę łuku. Płynący prosto jak strzała Yum nagle zaczął gwałtownie i niebezpiecznie zbliżać się do bariery. Nurek rozpaczliwie próbował ratować się przed niespodziewanym prądem, ale było już za późno. Krótkie zetknięcie z barierą spopieliło mężczyznę, obracając go w pył.
Piscis nakazał ręką oddalenie się od bariery i przepłynięcie przez łuk okrężną drogą.
- Schodzimy na drugi krąg? - zastanawiał się Ligish.
* * *
Cała piątką wypłynęła na brzeg, krztusząc się i łapiąc chciwie powietrze. Obaj Nurkowie byli wykończeni - na ostatnich metrach na ich barkach (czy też nogach) spoczywało wyciągnięćie na powierzchnię osłabionej dłuższą trasą trójki oportunistów. Gdy wszyscy doszli do siebie, spojrzeli na barierę, okalającą miasto.
- Udało się - powiedział z niedowierzaniem Piscis.
- Tylko co teraz? - zapytał Igigi.
- Najpierw poszukajmy schronienia, później będziemy się martwić o przyszłość.
* * *
- Brać ich! - krzyczał Ur-Shak.
- Do broni! - zagrzewał obecnych Stah-Schek.
- N-----------Ć! - piszczała Andżela.
Kilkunastu mieszkańców rzuciło się na pochłoniętych walką Jaszczuroludzi. Konny patrol w ułamku sekundy doskoczył do rydwanu i już gnali w stronę swoich Panów, aby jako być może pierwsi ludzie na świecie pozbawić życia te nieludzkie istoty.
Regis momentalnie wpadł w bojowy szał. Uderzał buławą w pancerz Jaszczura, próbując trafić go w nieosłonięte części ciała. Ulana dyszała ciężko, próbując wyrwać gadzią nogę. Ciśnięty przez Dada Tuttu flakon z brzękiem odbił się od Uzbrojonego, który szybko zorientował się, co się dzieje i po przerwaniu ataków na towarzysza, dobył swoją b--ń. Nie zdążył jednak z niej skorzystać, bowiem Sin wraz ze swoim synem skoczyli na jego rękę, wściekle atakując i kalecząc sierpami Jaszczura. Magiczna b--ń wypadła gadowi z rąk. Aya doskoczyła do leżącego na plecach Nieuzbrojonego i próbowała przebić gadzi pysk z pomocą sztyletu. Jaszczur był jednak zbyt szybki i doskonale chronił się przed dźgnięciami przedramieniem, mimo bycia atakowanym ze wszystkich stron.
Sebt-bek najechał z ogromną prędkością na szamotaninę. Rydwan potrącił Ayę, przejeżdżając jej po nogach, ale mimo podskakującego rydwanu trzymał włócznię prosto, cały czas celując w odsłoniętą głowę leżącego Jaszczura. Trafił! Rydwan zatrzymał się w miejscu, a cała jego załoga wyleciała do przodu, z łoskotem upadając kilka metrów dalej. Włócznia Sebt-beka poruszała się sprężyście, wystając z głowy gada. Andżela poderwała się na równe nogi, ale zauważyła, że twarz Sebt-beka pokryła się purpurą. Chwilę później młodzieniec zarzygał ziemię czerwono-brunatnymi wymiocinami i padł, trzęsąc się w konwulsjach.
Z przerażeniem zaobserwowała, że szamotanina ustała. Wszyscy uczestniczący w bójce trzęśli się na ziemi, łapiąc z trudem powietrze. Uzbrojony Jaszczur błyskawicznie poderwał się na nogi, podniósł swoją b--ń i wycelował ją w Andżelę. W tej samej chwili wypuścił ledwo co podniesiony magiczny aparatus i upadł gwałtownie na ziemię. Jaszczur w przeciwieństwie do mieszkańców uwikłanych w walkę nie wydawał z siebie żadnych odgłosów. Prawdopodobnie ze względu na wielkość jego ciała, drgawki wydawały się być mocniejsze, niż u ludzi. Kątem oka zdążył jeszcze zobaczyć dygotającą w konwulsjach Andżelę i choć próbował nacisnąć długim palcem urządzenie na swoim przedramieniu, to drgawki uniemożliwiały mu wycelowanie w przycisk. Skonał jako ostatni, leżąc na ciałach kilkunastu mieszkańców, których życie mogło się zmienić wraz ze śmiercią dwóch gadzich oprawców. Nie dane im było jednak doczekać tego momentu.
Udama złapał się za głowę i spojrzał na Dada Tuttu
- Coś Ty najlepszego odmnichuyował!
------------------------------------------------------------------
@Gdanio @Waspin @juma777 @William_Adama - uciekliście z Ur, gracie dalej i zostaniecie zawołani do oddzielnego wpisu.
------------------------------------------------------------------
Oba Jaszczury zostały zabite. Na placu zginęli również:
@CZARNYCZAREK - Tut
@Ermine - Ningishzida
@gasior22 - Diego
@Gregua - Andżela
@Knyazev - Sin
@kolorowy_jelonek - Janutar
@krasik01 - Regis zwany Berserkerem
@Krzychu-M - Ibate
@Matei123 - Rubati
@pocotosienoginoco - Atraharsis
@Queltas - Jurand
@Relkin - Anzu
@Sqbfd - Kammani
@Stah-Schek - Stah-Schek
@TynkarzCzwartejSciany - Sebt-bek
@Zerri - Ulana
Aya
Dagan
Ellu-Mushu
Gre-Tta
Inanna-Lu
Klayd'dia
Munawirtum
Wames Jatson
Zabu
Zimu
Pozostający przy życiu mieszkańcy Ur mają ułatwione (a Wybitne Duchy zawsze zdają) testy Ducha w konfrontacji z Jaszczurami. Nie dotyczy aktualnych uciekinierów.
------------------------------------------------------------------
Możecie zadeklarować powrót do gry jednym z dostępnych NPC w tym wątku (zbanowani - discord) do 12.08 do 15:00. Powrót dostępny tylko do grupy Udasi.
@indianajones1899: podobieństwo może być nieprzypadkowe, ja i trzech innych graczy stworzyliśmy postacie odpowiadające postaciom z B---y ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Masz kolejne bingo xddd
Chciałbym wrócić jak jeszcze ktos zostanie