[Socyn]

#komputery #konsole #kiciochpyta
Co wyjdzie lepiej i taniej? Gotowy zestaw komputera do gierek, samodzielne składanie przez zakup części na morelach czy jednak ukłon w stronę konsoli, np. Xboxa one S (do którego mam nawet pada, bo kupiłem z myślą do gry na starym kompie)?

[Griffith]

@Socyn: Najtańsza opcja to Xbox + gamepass. Jak bardzo chcesz zagrać w konkretny tytuł, to kupujesz oddzielnie.

[NoKappaSoldier73]

@Socyn: zdecydowanie konsola, a jaka to popytaj znajomych co mają bo granie z kimś daje o wiele większą frajdę.

[Socyn]

@NoKappaSoldier73: nie mam znajomych, co by grali w gry :v

[NoKappaSoldier73]

@Socyn: rozumiem, no to już sam musisz wybrać. Albo PS gdzie grasz w najlepsze gry dostępne tylko na tej konsoli (exclusives - god of war, last of us - wszystko czego zazdroszczą gracze PC) albo xbox gdzie kupujesz abonament, w którym dostajesz 200 gier do grania (gamepass).

[Socyn]

@NoKappaSoldier73: patrzyłem ten gamepass, to same guwnogierki :/ jeszcze się zastanowię

[czyznaszmnie]

@Socyn: oczywiście, że konsola wychodzi początkowo taniej. Dajesz +/- 1500 pln i masz wszystko co trzeba. Kompa za tyle ani nie złożysz, ani gotowca nie kupisz. W zasadzie 1500 to kosztuje dobry monitor. Jednak wszystko rozbija się o ilość gier, bo przeciętnie gra na xbox/ps kosztuje te 200pln czyli jakieś 50-100 więcej niż to samo na PC. No i przeważnie wersje na PC są nieco lepsze graficznie - jak ma się

[Socyn]

@czyznaszmnie: no jako PC to mam laptopa, więc nie rezygnuję z tego zupełnie

[pocotosienoginoco]

@Socyn: Borderlands, metro czy tomb raider to nie są gownogierki ^^

[G.....r]

@Socyn: taniej na pewno xbox one s, lepiej pc, do pc też dolicz gry (w xbox płacisz za gamepass 4 zł i masz granie na tam pół roku)

[Socyn]

@pocotosienoginoco: dla mnie są, bo nie lubię szczelanek tak jak gier sportowych

[Griffith]

@Socyn: Na grach się nie znasz koleś, skoro według ciebie są tam same gównogierki.

[Socyn]

@Griffith: no nie znam się i nie muszę xD patrzyłem wykaz oferowanych gier przez tę usługę i nie ma tam nic, co by było warte tych hajsów.