Wpis z mikrobloga

Cześć Wykopki! Mam pewną sprawę. Znam się z jedną dziewczyną. Ostatnio jak była w Anglii śmiejąc się zażartowała, że wyśle mi pocztówkę. Ostatecznie doszło do tego, że wysłała mi walizkę słodyczy a pocztówka w środku. Mówiła, że taki opis walnie, że jak ktoś odbierze to poza mną to będzie miał niezłą polewkę. Ostatecznie przestraszyła się, że listonosz to przeczyta i zakleiła tył (mimo wszystko wysłała paczkę w inpost, fuck logic #logikarozowychpaskow). Na zdjęciach tak to wygląda, próbowałem to odkleić aby dowiedzieć się co tam napisała, nie ukrywam, że gdyby nie odległość która nas dzieli bylibyśmy już dawno razem. Możliwe, że też napisała coś bezbarwnym flamastrem, jak to sprawdzić? Jak odkleić kartkę aby dotrzeć do tego co jest napisane pod?
K.....5 - Cześć Wykopki! Mam pewną sprawę. Znam się z jedną dziewczyną. Ostatnio jak ...

źródło: comment_kvZBGnC8p6fR94aoIe6ybFUHaQn2kQdS.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@KamaZZ: Jeszcze nic nie próbowałem. Nie prześwietlę tego, to jest pocztówka, no chyba, że ledem 100watowym.
@clorox: Parą z czajnika boję się, ponieważ jak dostanie się tam wilgoć to rozmaże wszystko. Chyba suszarka zostaje.
No i jest jeszcze pytanie czy niczym bezbarwnym nie popisała. Może odpowiedź jest ale na tej kartce. Można to czymś sprawdzić?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kamerzysta325: ja nie w sprawie pocztówki.

w sprawie odległości. wiem że to nie jest łatwe, ale... to jest do zrobienia. mówię to jako ktoś kto widział kilka związków (dziś małżeństw) które dzieliło co najmniej 1500km

więc ten... do dzieła!
  • Odpowiedz
@secret_passenger: Oczywiście, wiem o tym! Ale to też nie taka łatwa sytuacja. Jak dobrze pójdzie jadę do niej z nią się spotkać, ewentualnie ona do mnie przyjedzie bo ciężki okres też u mnie się zbliża. Ale dziękuję za słowa!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kamerzysta325: rodzice mojej koleżanki w głębokim PRL-u poznali się na wakacjach. jedno z Pomorza, a drugie z Górnego Śląska.

przypominam że wtedy nie było internetu, telefon stacjonarny to był luksus (żadna z tych rodzin nie miała), więc było ciężko, a jakoś dali radę.

więc nie szukaj przeszkód. dziś ich nie ma. jasne że fajnie byłoby mieszkać dzielnicę obok, widywać się po 6 godzin codziennie i tak dalej... ale potraktuj to jako
  • Odpowiedz
@secret_passenger: To pewnie jeszcze potrwa. Sytuacja serio jest 'skomplikowana' i nie taka jasna jak by się mogło wydawać. I to z obu stron. No w każdym razie bardzo dziękuję za słowa! Może będzie dane mi powiedzieć za jakiś czas jak się to potoczyło :)
  • Odpowiedz