Wpis z mikrobloga

Mija dokładnie rok. Schudłem 32 kg, zrobiłem w domu siłownie, częściej wychodzę do ludzi mimo, że nadal się boję obcych. Pracuje normalnie, nie siedzę w domu i nie patrzę w ścianę. Wiele się zmieniło, bo CHCIAŁEM. Tego wam życzę. Chcieć...
#odchudzanie #depresja
  • 39
  • Odpowiedz
@Pshemeck: gratuluje, bo jesli pamiec mnie nie myli to ponad rok temu czytalem twoje przegrywowe posty. Teraz, zeby dokończyć proces należałoby jeszcze usunac konto.
  • Odpowiedz
@Pshemeck: Przeszedłem coś podobnego, schudłem w pół roku 35, zostało mi jeszcze 10 ale się zatrzymałem na tej wadze, żeby skóra i reszta mogły odpocząć, za miesiąc postaram się wrócić do diety i dokończyć co zacząłem
  • Odpowiedz
@Pshemeck: gratulacje i tak trzymaj. Też miałem taki punkt w swoim życiu. Porządnie się na siebie #!$%@?łem i zacząłem z tego wychodzić. Wtedy nie miałem pracy, nawet dobrych perspektyw na prace, wagę wyższą o 50 kilo niż w czasach liceum i straszny bałagan we łbie. Teraz ważę 20 kg mniej, jestem sobie panem programistą, znalazłem sobie kogoś i dużo mniej flejmuje na wykopie.
  • Odpowiedz
@Pshemeck: Mi schodziła stabilnie od ubiegłego lata do stycznia, następnie trzymałem wagę aż do teraz i planuję jeszcze sierpień przetrzymać, co prawda z siłowni nie zrezygnowałem, ale staram się jeść tyle, by nie przytyć ale też nie schudnąć. Docelowo dążę do 95kg (normalna waga przy moim wzroście). Dzięki za miłe słowa ʕʔ
  • Odpowiedz
@Pshemeck: Nie ma czego gratulowac, bo sie na to #!$%@?, uznalem, ze nie ma to sensu. Teraz sobie rekreacyjnie pykam w tenisa, jestem aktywny fozycznie i to styka. Ulałem się ale mam najlepszą kondycję przy takiej wadze a moze nawet w ogole (już dobijam do takiej jak kiedyś, a na oko mam tylko 1kg miesni wiecej).
  • Odpowiedz
@Pshemeck: Wszystko da sie przezrec, nie ma takiej ilosci ruchu przy ktorej mozna by jesc do woli. A diety teraz nie trzymam, wrecz sie czasami obrzeram i jem sporo slodyczy, czasami czipsy. Wolno tyje, bo tylko 2kg w niecaly rok, wiec nie ma tragedii.
  • Odpowiedz
@TerapeutyczneMruczenie: to nie jest takie proste, bo się uczyłem programować ponad 2 lata. Generalnie trzeba sobie jakiś cel ustawić i się zbliżać do niego małymi kroczkami, to wtedy przy ustawieniu sobie małych celów pośrednich bardzo szybko będziesz dostawał zastrzyki endorfiny. Na terapię też chodziłem, żeby nie było. I nie, nie zacząłem biegać
  • Odpowiedz