Wpis z mikrobloga

Wiele osób uważa Wisłę Kraków za klub który był wspierany przez władze PRL-u... I słusznie.
Żeby to zrozumieć trzeba znać kontekst i historię. Zacznijmy od tego, że reorganizacja klubów sportowych na wzór radziecki zaczęła się w Polsce w 1949, nie zaraz po wojnie jak usilnie stara się to wmówić @Havanamananama zaliczając jeden tytuł dla Cracovii do "Tabela po odjęciu tytułów zdobywanych w latach 1946-1989". 49-89 to po pierwsze chłopcze.

Że kontekst jest ważny, to kolejny przykład: wisła będąc klubem nr 1 w strukturach gwardii, miała nad sobą kluby ważniejsze, jak wojskowy CWKS i bogatsze, jak kluby śląskie związane z kopalniami. Więc mistrzostwa w piłkę świadczą tylko o tym, że Cracovia najbardziej utytułowany Klub, została zepchnięta na margines. Pasy wraz ze swoimi sekcjami (32) były największym klubem przedwojennej Polski.
Cracovia, przed II wojną światową był piłkarską potęgą. W 1921 roku grało w niej aż jedenastu reprezentantów Polski. Do momentu stalinowskiej reorganizacji sportu, to też najbardziej utytułowany klub. 5-krotny mistrz polski w piłkę nożną, klub o wielu sekcjach, spośród których wiele jako prekursor.

Pismo TS Wisła z dnia 26 stycznia 1949:

"W związku z reorganizacją struktury sportu w Polsce zarząd TS Wisła w Krakowie uchwalił zgłosić swe przystąpienie do samodzielnego pionu zrzeszeń sportowych Gwardia w Polsce, prosząc o przychylne załatwienie naszej prośby i wyrażenie decyzji..."


odpowiedź z dnia 29 stycznia:

"Zarząd Główny ZS Gwardia w Warszawie wyraża zgodę...


~ za Wydawnictwem Jubileuszowym 50-lecia Gwardyjskiego Towarzystwa Sportowego Wisła

Uchwała nr 171/2009 z dnia 1 września 2009 r.

Zarząd Towarzystwa Sportowego „Wisła” Kraków, z siedzibą w Krakowie, ul. Reymonta 22,jednogłośnie postanawia podtrzymać członkostwo w Polskiej Federacji Sportu „Gwardia” oraz uiścić składkę członkowską na rzecz tejże organizacji za rok 2009 w wysokości 300 zł.


"6 lutego 1949 na walnym zebraniu Towarzystwa – jego prezes, pelniacy te funkcje nieprzerwanie od 1933 roku dyrektor dr Tadeusz Orzelski omowil konieczność oparcia się o jeden z pionow sportowych zgodnie z nowa struktura sportu. Pertraktacje prowadzone w tej sprawie z pionem Kolejarz nie były zadowalające. W tym pionie Wisla musiala by być klubem drugim po warszawskiej Polonii. Wobec czego podjęto rozmowy z Gwardia, która zapewnila, ze Wisla może zostac centralnym klubem pionu. Te informacje zebrani przyjeli aplauzem, akcentując tym samym przystapienie o Gwardii."

"w wyniku reorganizacji struktur polskiego futbolu klub był przypisany do pionu milicyjnego ("gwardyjskiego") i podlegał wówczas Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego, a nazwa klubu została zmieniona na Zrzeszenie Sportowe Gwardia Kraków. Po likwidacji UB - pod koniec 1954 - klub, podobnie jak wszystkie jednostki organizacyjne MO, znalazł się w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a w 1956 ( lata odwilży ) roku jego nazwa została zmieniona na obowiązującą do roku 1990 – GTS Wisła Kraków."


Stary stadion Wisły został rozebrany w latach 50-tych podczas budowy kompleksu sportowego ówczesnej Gwardii - czyli obecnych obiektów Wisły na obszarze miedzy ul.Reymonta, a al.3 Maja:

Gwardyjski okres w historii Wisły dał temu klubowi mocne podstawy materialne do funkcjonowania. Wymownym tego świadectwem stało się wybudowanie całego kompleksu obiektów sportowych, zwanego zgodnie z ówczesną nomenklaturą kombinatem gwardyjskim. Jeśli chodzi o stronę sportową, w klubie nastąpił szybki rozwój różnych sekcji. Dość powiedzieć, że w okresie PRL Wisła była potęgą w sportach zespołowych: koszykówce i siatkówce. 17 tytułów mistrzowskich koszykarek, 6 koszykarzy i tyle samo siatkarek mówiły same za siebie. Wisła żyła w ścisłej symbiozie z komunistyczną milicją czerpiąc z tego ogromne korzyści. Gwardyjski klub był bowiem zorganizowany na wzór stalinowsko-sowiecki i odgórnie ustalono, że ma być największym i najlepszym klubem Krakowa, niszczono konkurencyjne kluby by nikt nie ośmielił się dorównać pupilowi gwardyjskiego resortu. Wisła ściągała z całego regionu najzdolniejszych i najlepszych zawodników oraz szkoleniowców każdego szczebla.

To ucywilnienie funkcji prezesa wiąże się z ucywilnieniem całego klubu. Jest on nadal policyjny, ale działacze w niebieskich mundurach są już nie z nakazu, lecz z własnych zainteresowań i związków emocjonalnych z klubem. [...] W tej chwili w zarządzie na dwunastu członków jest czterech policjantów.


~Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991

Jesteśmy jedynym właścicielem spółki "Dyskam" przysparzającej niemały dochód z systemów alarmowych.

~Ludwik Miętta-Mikołajewicz - Tempo 30-XII-1991

gen. Gruba był szefem milicji w Katowicach w czasie, gdy dokonano masakry górników w Kopalni "Wujek". Później brał udział w mataczeniu przy sprawie zabójstwa Grzegorza Przemyka.

W czasie, kiedy zarejestrowano go na esbeckim nagraniu, pełnił funkcje szefa bezpieki i milicji w Krakowie oraz prezesa klubu sportowego GTS Wisła Kraków. Właśnie jako prezes GTS Wisła na początku stycznia 1988r. zwołał do swego gabinetu kilku ludzi, w tym przedstawicieli Urzędu Postępu Naukowego i Wdrożeń, i nakazał im założenie pierwszej w Polsce prywatnej firmy ochroniarskiej. Tak powstał Dyskam spółka z o.o. Formalnie udziały objęły w nim klub sportowy GTS Wisła Kraków oraz UPNiW.

Zadanie domowe: ile tytułów zdobyła wisła w takich dyscyplinach jak boks czy judo. Oczywiście w latach trwania PRL-u. Bawcie się dobrze, to narazie tyle.

#cracovia #wislakrakow
  • 7
  • Odpowiedz
@fullversion: Równie dobrze mogę Ci zadać pytanie ile mistrzostw w piłce ręcznej kobiet zdobyła Cracovia za czasu PRL, ale to nie ma sensu. Myślisz, że robisz dobrą robotę, a tak na prawde jedynie udowadniasz obraz typowego zakompleksionego fana Cracovii, który bardziej nienawidzi Wisłę niż kocha własny klub. Z resztą wystarczy się przejść na jakikolwiek mecz Cracovii by o tym wiedzieć. Doping anty Wisła przeważa niemal w każdym meczu nawet pomimo
  • Odpowiedz
@Fytyny93: tak, mam kompleksy, bo obnażam waszą głupotę i hipokryzje. Próby wybielania i uznawanie swojej wyższości poprzez pryzmat tytułów zdobytych za czasów telefoniki.
Największe kompleksy muszą mieć więc rodziny ofiar komunizmu i PRL-u, krzycząc precz z komuną. Jesteście antypolskim klubem z bandą debili na trybunach, którzy przyszli tu tylko ze względu na sukcesy i będą pierdzielić bzdury o waszej wyższości. Gdyby nie komuna to byście grali teraz po niższych ligach jak setki innych klubów. I ciekawe ilu, by was na mecze chodziło.
Ten wpis to tylko część historii, bo mi się nie chce tracić czasu na przygłupów tutaj, gdyż wkrótce powstanie poważny projekt, a nie dyskusja z randomami z dupy.
Idź spać, bo kompleksiarzy to poszukaj na r22. Wystarczy spojrzeć np na wpisy, po meczu LE: z DAC Dunajska Streda. Ile tu wysrywów narobiliście pod tagiem.
A mój wpis to odpowiedź na:
  • Odpowiedz
@Fytyny93: czy t. czerwiński i miętta mikołajewicz byli w zeszłym roku w zarządzie? TS-u i SA?

Czerwiński: Pracownik polskiej służby zagranicznej, m.in. jako sekretarz ambasady w Moskwie (podczas stanu wojennego), członek personelu ambasad w Kuala Lumpur i Brukseli, konsul generalny w Chicago (1988-1990).

Cztery dni przed rozpoczęciem rozmów przy „okrągłym stole”, 2 lutego 1989 roku, „Towarzysz Czerwiński” (jak został określony autor tajnego raportu) donosi z Konsulatu PRL w Chicago do warszawskiej centrali w depeszy nr 20 (przedstawionej w szyfrogramie nr 1807/I z 4.02.89, który – według instrukcji „Po wykorzystaniu należy … zniszczyć zgodnie z przepisami o postępowaniu z dokumentami tajnymi”), że z inicjatywy ówczesnego Prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej, Edwarda Moskala doszło do jego rozmowy telefonicznej z Krzysztofem Smoleńskim z Konsulatu PRL w Chicago.

Raport ten z rozmowy z Prezesem Moskalem był na tyle ważny, iż został skierowany bezpośrednio m.in. do generała Kiszczaka oraz Cioska, Czyrka i Kwaśniewskiego. Do kancelarii Departamentu III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wpłynął 7 lutego 1989 roku. W archiwum IPN znajduje się w zbiorze dokumentów oznaczonych: INP
  • Odpowiedz
Główną uwagę zwrócił powrót znanego i lubianego przez kibiców Wisły Tadeusza Czerwińskiego. Ten człowiek pracował w klubie już w 2004 roku. Kontakty z fanami miał wyśmienite. Część wpuszczał na mecze za darmo, innym robił pikniki z piwem i kiełbasą, za które płacił nawet z własnej kieszeni.

A tu na czele pochodu na Derby:
fullversion - Główną uwagę zwrócił powrót znanego i lubianego przez kibiców Wisły Tad...

źródło: comment_GwKzr4OWPcF99eRk9Rc2zFEdzl22ZNfG.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Lata tuż po wojnie początkowo nie zapowiadały "czarnego" okresu w dziejach klubu. Jeszcze w 1948 roku drużyna Cracovii zdobywa po meczu barażowym z Wisłą tytuł mistrzowski, jednak w związku z reorganizacją klubów sportowych na wzór radziecki już rok później Cracovia zostaje Związkowym Klubem Sportowym Ogniwo Cracovia. W czerwcu 1949 roku z nazwy znika łacińska nazwa naszego miasta, zostaliśmy decyzja władz pozbawieni "Biało-czerwonych" pasów na koszulkach. Zanim w 1955 roku odzyskaliśmy nasze imię
  • Odpowiedz