Aktywne Wpisy
WielkiNos +263
Facet, któremu porno, filtry i zdjęcia instagramowych klonów z plastikowymi rzęsami i napompowaną mordą sprały mózg kiedy widzi naturalną 46 letnią kobietę:
jarzywniak +865
Widzieliście tę reklamę Lidla? Leci przed meczami EURO i w przerwach... nic specjalnego, reklama jak reklama ALE! w tle leci muzyka mojego zespołu (The Bullseyes — "Yet There's You")
#chwalesie bo Lidl wybrał naszą piosenkę, kupił licencję i nawala reklamą w całej Europie.
Po latach grania "zagranicznego" rocka wreszcie dzieje się coś ciekawego xd
...z tej okazji robię #rozdajo
Wśród plusujących wylosuję 10 osób, do których wyślę nasz nowy album POLISH
#chwalesie bo Lidl wybrał naszą piosenkę, kupił licencję i nawala reklamą w całej Europie.
Po latach grania "zagranicznego" rocka wreszcie dzieje się coś ciekawego xd
...z tej okazji robię #rozdajo
Wśród plusujących wylosuję 10 osób, do których wyślę nasz nowy album POLISH
W pobliżu jest 40tysieczne miasto ale tam tez nie ma zbytnio co robić. Znaczy, no na jeden dzien moze i bym cos wykombinował, troche na rynku w tym pobliskim miescie, a troche w pobliskich dwoch gminach, gdzie mozna odwiedzić jeden ciekawy rezerwat i zamek. Tylko kurde do tego też przydaloby sie tez auto, a poki co nie mam własnego - ostatnie 5lat studiowalem i nie potrzebowalem. Moze by mi ojciec pozyczyl ale najwczesniej o 16, gdy wroci z roboty. Wczesniej czyms ją trzeba zająć. No ale to co wymysliłem byłoby na jeden dzien, a co potem? Moze pojechalbym w bieszczady(jakies 120km), ale do tego tez trzeba mi auto i to pewnie na 2 dni, no i jeszcze dojdzie nocleg, na ktorym ona chce oszczedzać. Mnie tez jakos sie nie usmiecha za to wszystko placic (benzyna, noclegi i pewnie zarcie), bo i dlaczego.
Ogolnie ją lubie, i znam 2 lata(gadam z nia glownie przez whatsapp). Rok temu spotkalem sie z nia, gdy była zwiedzać Krakow. Niby fajna dziewucha. Ale przez te kilka dni u mnie byłaby takim troche strupem na głowie. Sama przyjechałaby po to zeby ćwiczyc polski no i niby zeby mnie zobaczyć (nie wiem co wazniejsze) ale ja przez te kilka dni bylbym w pewnym sensie sparaliżowany, w sensie nic nie moglbym zrobic we wlasnym zakresie, do tego musialbym dbac o jej zarcie itd.. No i cala reszta, jak domowa otoczka, itp. Moi rodzice nie luba gosci, szczegolnie takich na dluzej. No i to troche janusze. Moze mi byc czasem wstyd. Mam nadzieje, ze ojciec nie bedzie srał przy zgasznym świetle i z uchylonymi drzwiami w kiblu. Do tego jeszcze dojdzie obgadywanie sasiadow, ze jak ukrainy, to pewnie po obywatelstwo itd. A ja jestem troche przegryw i przejume sie tym co inni gadają, wiec to wszystko jest mi troche nie na reke. Z drugiej strony, moze warto byloby to zrobic mimo wszystko, sam nie wiem
Mowilem jej, ze raczej sie tu zanudzi przez kilka dni i moze szkoda czasu Ze moglbym z nią pojechac np. z Krakowa do Bratysławy/koszyc (kiedys pisala ze chcialaby tez słowacje przy okazji zobaczyc), Ale odpowiedziala, ze jakby miała worek pieniędzy to byłoby łatwiej. A tak, no to tym razem nie chodzi jej o podrozowanie, ale chciala odwiedzic mnie i takiego Mariusza 6,5h ode mnie), ale ten Mariusz ma problemy jakies i nie wie czy w ogole bedzie mogla sie z nim spotkać (zeby nie bylo ze klamie, to rok temu u niego siedziala jakies 4 dni) i dlatego pyta czy ja moglbym ja przehostować. Nie wiem kurde co robić. Średnio to sobie wyobrażam. Obawiam sie ze jakas #!$%@? z tego wszystkiego wyjdzie. Moze ktoś coś doradzi
#rozowepaski #niebieskiepaski #kiciochpyta
@aquan: To czemu wcześniej nie odpowiedziałeś?
Kiedys tez wspominala o slowacji, wiec znowu jej o tym wspomnialem, zeby moze sie tam spotkać. I pojawiła sie taka opcja, ktora mi sama zaproponowala:
Przyjeżdza 19.07 o 12, o 15 mamy busa na tą słowacje, do Koszyc. Na miejcu bylibysmy o 22, wiec od razu spanie.(troche nieoptymalnie) Na drugi dzien zwiedzanie, ale