Wpis z mikrobloga

Umówmy się... Im bliżej 30-ki, tym człowiek bardziej stoi nad grobem.
Jeszcze jakiś czas temu zatykałam uszy, kiedy rodzice powtarzali: a za moich czasów... kiedyś to było...
A teraz? Sama to robię! Pamiętam jak podniecałam się, kiedy wróciły lody Zapp. Nigdy nie zapomnę radości, kiedy w Biedronce pojawiły się soki Donald i gumy Turbo. A jak wrócił Frugo, niemal uroiłam łezkę.
Moutain Dew również należy do grupy produktów o których się nie zapomina i których smak kojarzy się ze wszystkim co dobre. Wakacjami, beztroską, wolnym czasem. Kiedy byłam mała, w jednej z szufladek u mojej babci, stało pudełko po kremie. Co jakiś czas babcia wrzucała tam drobne (10,20,50 groszy), a ja oczywiście buszowałam w szufladzie, jak dzik w pokrzywach. No i później kupowało się puszeczkę, czując smak radości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż nikt mi już nie zostawia monet, ani niestety banknotów, wracam z uśmiechem w przeszłość i odkrywam go całkiem na nowo!
#konkursmd
  • 1
  • Odpowiedz