Wpis z mikrobloga

Mirki jak sobie radzic z stresem w pracy ktory powoduje bole w klatce piersiowej i bezsennosc..? Warto w ogole taka prace kontynuowac czy szkoda zdrowia? Czy to czas na psychologa?
  • 17
@ojaaciee Zacznij od psychologa. Może niekoniecznie będziesz od razu potrzebował leków - psycholog może Ci podpowiedzieć jakieś sposoby na radzenie sobie ze stresem.

No i przede wszystkim pomoże ocenić, czy przyczyną stresu jest ta konkretna praca, czy Twoje podejście do niej ;)
@Krzychu-M: @TheAwaken: @kolikowski: to jest ktoras z kolei juz praca, ale pierwsza w ktorej zarabiam konkretne pieniadze i na ktorej mi zalezy. Probuje miec #!$%@? ale wewnetrznie czuje ze sie tym przejmuje... zazwyczaj stresowalem sie 2/3 miesiace a pozniej byl luz. W obecnej minal juz rok i zamiast sie poprawiac to jest coraz gorzej, bo coraz bardziej odpowiedzialne zajecia dostaje. Zastanawiam sie czy to kiedys minie... szkoda mi zdrowia
@ojaaciee: z własnego doświadczenia: ostatnią pracę złapałem gdzie miałem staż. Tak mnie ona zajarała że sniła mi się w nocy (śmiałem się do ekipy że idę po podwyżkę za nadgodziny w nocy) Chciało mi się wstawać do tej roboty. No może prócz jak weekend wszedł za mocno. Konkluzja? Że jak praca Cię stresuje, budzisz sie z przerażeniem że "#!$%@? znowu muszę tam jechać" to daj sobie spokój i szukaj co innego
@TheAwaken: @magiol: nie moge tak po prostu rzucic roboty :/ raz ze unowy lojalnosciowe mnie trzymaja jescze poltora roku a dwa ze mam mega zobowiazania: oplaty za wynajem mieszkania i zblizajacy sie wielkimi krokami slub. Kurde zaczynalem od stazu tak samo jak Ty ale nawet na stazu sie oralem... pomimo ze to staz i powinienem miec #!$%@?. Cos jest nie tak w tej firmie i w tych ludziach :x nigdy
@TheAwaken: wlasnie nie chce tabletek żreć. Nigdy nie bylem u psychologa moze on ma jakies magiczne teskty ktore odblokowuja czlowieka :x seoja droga ostatnio jak nie moglem zasnac i nawalala mnie klatka strasznie to zaczalem drazyc temat w internecie i znalazlem taki filmik 30minutowy relaksacyjny z instrukcja krok po kroku jak oddychac o czym myslec itp itd i po tych 30minutach zasnalem. #!$%@? jeszcze 3 lata temu w zyciu bym nie
@TheAwaken: na dluzsza mete nie planuje zostac w obecnej pracy. Chcialbym jeszcze z rok przetrzymac, ale obserwujac co sie ze mna dzieje przez ostatnie 3 miesiace to jest jakas kumulacja wszystkiego. Boje sie tez ze to moze miec wplyw dlugofalowy na moje zdrowie ze po poltora roku takiego cisnienia sie okaze ze cos jest nie tak, cos czego nornalnie bym nie doswiadczyl. To wszystko to jakas #!$%@? spirala nerwow i stresu
@ojaaciee: Nie kazdy ma odpowiednie predyspozycje do danych zadań. Pracowałem w hucie szkła co pisałem powyżej o swojej lubianej pracy. Trzeba było czasem wlezc na piec rozgrzany do 1500 stopni. Lub zejść w grubym ubraniu zimowym jakieś 7 m pod ziemie do klitki 1x1 m z temperaturą 60-70 stopni. Trzeba było wytrzymać
@ojaaciee takie techniki relaksacyjne są spoko, jeśli ogarniasz angielski, to poszukaj sobie "guided meditation" na youtube albo spotify (może po polsku też są, ale nie wiem jak szukać - "medytacja kierowana"?) - przerabiałem to przy nerwicy lękowej. :)

Tak czy inaczej, szkoda czasu i zdrowia - przejdź się na kilka sesji do psychologa albo psychoterapeuty (najlepiej poszukaj opinii o konkretnej osobie w necie), i zobacz co on/ona powie. Tylko mała uwaga -
@Krzychu-M: sam bylem w szoku ze takie cos dziala :D angielski ogarniam, bo potrzebuje do pracy :x sprawdze sobie to dzis wieczorem.
@TheAwaken: no u mnie to praca bardziej myslaca i czasami mysle ze bardziej bym siw nadal do takiej w ktorej trzeba cos zrobic fizycznie. Boje sie tylko kompletnej zmiany i zaczynania od zera. Dobra czas zaczynac ta szopke. Kolejny dzien kolejne stresy. Ten tydzien jest krytyczny (70% ludzi.na
@ojaaciee: praca fizyczna tez zawiera stres. Jak powyżej. Jak wchodzi się w taki piekarnik, dupa piecze, pot leje się po jajach i ciezko sie oddycha to też trzeba psychicznie ogarnąć. Jednak niektóre branże to bajka. Kolega pracował na Słowacji. Tak 15-18 dni w miesiącu. 15 tysi za miesiąc około. A gamoń gimnazjum skończył