Wpis z mikrobloga

Spotkanie z dziewczyną z Badoo (relacja)

Rzekomo istnieje przekonanie, że szara myszka nie istnieje. Mimo tego mam wrażenie, że właśnie dzisiaj ją poznałem. Przyjechała autobusem, ja przyszedłem na przystanek autobusowy. Z racji, że całe życie gdzieś szedłem zawsze sam albo rzadko z jakimś kolegą przegrywem lub rencistą, to czułem się nieco niekomfortowo idąc z kimś, kto ma płeć przeciwną. Poszliśmy kupić wodę do biedronki, i z racji upału poszliśmy na ławkę w cień, i tam przesiedzieliśmy z 2,5 godziny. Dziewczyna ma 23 lata i pracuje gdzieś w biurze, nie pije alkoholu, nie pali, nie przeklinała była skromnie, stonowanie ubrana i w sumie sympatyczna bardzo. Powiedziała mi, że nie miała nigdy chłopaka. Wiadomo, że wszystkiego nie zweryfikuje i nie wejdę do mózgu drugiej osoby i pewności 100 procent nie ma, ale byłbym w stanie w to uwierzyć. Takie rzeczy można wyczuć, tak jak wyczuwam typową p0lkę, tak wyczuć można na pewnie sposób skromną, grzeczną dziewczynę. Z minusów natury fizycznej, to jej dość wyraźnie otyłe nogi, góra lepsza. Rysy twarzy według mnie miała spoko, bez makijażu. Ogólnie to powiedziała, że fajnie się jej ze mną rozmawia i, że jej jest miło, że chciałbym się jeszcze spotkać. Ogólnie w grupie ludzi w sumie jestem nikim, nie istnieje, nie umiem przebić się przez ten gąszcz głośnych, dynamicznych normików. Zyskuję chyba przy bliższym poznaniu 1 na 1. Do tego dodam, że nie było żadnego dotyku, tylko podanie ręki i lekkie objęcie na koniec spotkania i to jeszcze zainicjowane przez nią, gdyż ja nie potrafię się zbliżyć do dziewczyny i to jeszcze na przystanku autobusowym pełnym ludzi. Oczywiście to tylko 1 spotkanie i nie sprawi, że wyjdzie się z przegrywu, bo wciąż jestem tym samym creepem. Jestem creepem, ale już przynajmniej bardziej doświadczonym o te 1 spotkanie.
#przegryw
  • 45
  • Odpowiedz
@mieszkamzmamusia: Polepszyłeś mi humor tym wpisem. Pokazuje to, że nawet tkwiąc w całkowitej i niesamowitej chooooojni(w jakiej uważałem do tej pory, że ty tkwisz), ma się szansę na odniesienie sukcesu na płaszczyźnie damsko-męskiej.
Teraz byle tylko do przodu
  • Odpowiedz
@mieszkamzmamusia: Z tobą jest taka różnica, że wiesz jak jest i nie szukasz 10/10 księżniczki, tylko spotkałeś się z kimkolwiek, żeby chociaż mieć ten pierwszy kontakt, chociaż porozmawiać, a reszta przegrywów szuka igły w stogu siana, myślą, że modelka ich zechce i nawet nie próbują do tych mniej atrakcyjnych i sami zamykają przed sobą bramę.
Dobrze rokujesz Mirek.
Spotkaj się z nią jeszcze raz, dalej w jakieś spokojne miejsce. Porozmawiajcie, nie próbuj dotyku na siłę jeśli sprawia Ci to problem, ale jeśli przez "przypadek" muśniesz jej dłoń, włosy/inną cześć ciała to nic złego się nie stanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na 3-4 spotkaniu zabierz ją na jakieś atrakcje, może jakiś sport jeśli lubisz, albo coś związanego z twoim hobby, kino raczej nie, nie po to sie z kimś spotykasz, żeby siedziec 2h i sie nie odzywać.
Badz sobą, nie udawaj, że jesteś kimś innym, ona czuje twojego przegrywa, po prostu
  • Odpowiedz