Wpis z mikrobloga

@Lardor: Większość disco to jeden pies, podobna prosta muzyka. Jak dla mnie tez lekko asłuchalne, ale naprawdę nie stanie mi sie krzywda jak usłyszę to gdzieś w radiu albo na cudzym weselu. Ludzie czasem trochę przesadzają z tą niechęcią
  • Odpowiedz
  • 11
@wespazjan dla mnie to wyrób muzyko podobny. Nie lubię ani niepolubię szczególnie wnerwiają mnie te gwiazdy które się uważają za Bóg wie co. Typu Zenon którego największe hity sa plagiatami, podobnie z zespołem boys.
  • Odpowiedz
@Lardor: Tak, "gwiazdy" też mnie drażnią, ale jednocześnie rozumiem, że kreują wizerunek majacy wpisać sie w wyobrażenie gwiazdora disco polo. Nie dziwi mnie to az tak bardzo, kiedy o tym myślę. Generalnie jest dużo #!$%@? celebrytów, ale przeciez to dalej zwykli ludzie, tylko trochę bardziej rozpoznawalni

  • Odpowiedz
  • 3
@wespazjan nie italo jest świetne jak np śpiewali po angielsku? Rose Savage? Co ty do mnie piszesz, wszyscy disco polowcy się tak gniotą i mają paskudny głos
  • Odpowiedz
@Lardor: Jesli ci się podoba to spoko. Ja mam inne zdanie. Przypuszczam, że dla wielu osób to trochę kwestia sentymentu. Podobnie jest z popem - bezkrytyczne podchodzenie do tego, co stare, jednoczesnie krytykując całą wspolczesną muzykę popularną. Nie mówię ze tak jest u ciebie, ale czesto sie zdarza
  • Odpowiedz
@Rain_: @Rain_: a przy jakiej muzyce chcielibyscie sobie potanczyc z dziewczynami? przy thrash metalu? czy jazzie? a moze rocku i innych dzemach? a zapomnialem, jak wygladaja imprezy osob krytykujacych disco polo - siedzenie i zamulanie. a zobaczcie sobie piosenki hiszpanskie - sa dokladnie o tym samym: "o jest piatek, ide na impreze, napije sie z kolegami i potancze z dziewczynami w klubie, o poznalem jakas, bardzo mi sie spodobala, przetanczylismy
  • Odpowiedz