Wpis z mikrobloga

@jazmojegopokoju może i są, ale tam już mają mocno zaszyte w kulturze, że alkohol to max jeżeli chodzi o używki
Tam dużo maja takich dziwnych rzeczy, np leczenie depresji
Polecam poczytać
Nie lekami, tylko ciężka pracą i jakimiś metodami terapii z początku 20 wieku
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju nie działa, bo to nie ma prawa działać
To coś jak u nas, też mamy dużo ludzi z depresją, nerwicami i innymi zaburzeniami, a leczymy tylko objawy i te zaburzenia, a nie przyczyny
Byśmy nie mieli takich przypadków chorób psychicznych, to by trzeba wszystko przemodelowac od podstaw
Czyli przestawić naszą mentalność w społeczeństwie, uczyć pewnych wartości od najmłodszych lat i poprawić edukację w szkole z naciskiem na różne aspekty społeczne, głównie
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju kurdebele, ciężko mi stwierdzić to
Wiem, że używają nie zawsze tych samych leków co my, np u nas brany pod grupę dopalaczy etizolam, benzodiazepina taka, u nich jest to używane w psychiatrii naprzemiennie lub jako zamiennik alprazolamu, to bardziej ciekawostka niż jakiś ogólny fakt mówiący o wszystkich ich lekach
Leki może i niekoniecznie są zakazane, ale dostanie tych leków pewnie będzie trudniejsze niż u nas
Uwaga naukowy bełkot mówił o tej
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju chociaż poczekaj na kogoś, kto jeszcze bardziej dokładnie ten temat zna, bo ja to tak pobieżnie i niechcący tych rzeczy się dowiadywałem, więc mogłem gdzie #!$%@? od rzeczy xD
Niemniej jednak wydaje mi się, że wszystko co napisałem jest jak najbardziej ok
  • Odpowiedz
Ooo, widzę że @ama-japan dała mi 2 plusy i jest z Japonii, czyli może faktycznie coś mądrego powiedziałem xD
A ty co myślisz na ten temat? Ciekawi mnie to troszkę zdanie osobki z tamtej strony
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju: Nigdy nie widziałem żadnej akcji pro narkotykowej. Poza tym tutaj za samo podejrzenie można iść do aresztu na 23 dni, a warunki w areszcie są bardzo ciężkie. Osobiście 10 razy bym się zastanowił nim bym wziął udział w czymś takim, gdybym popierał taką akcje.
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju:
System karny w Japonii jest dość surowy a jeśli chodzi o narkotyki nawet bardzo surowy, raczej nikt nie ryzykuje. Areszty i więzienia też są "specyficzne", nawet niedawno był dokument o tym na wykopie.
Wątpię, żeby były jakieś ruchy na rzecz legalizacji lub żeby młodzi myśleli o popieraniu tego. Tam ktoś palący zielone raz na rok byłby postrzegany prawie jak u nas brudny heroinista umierający gdzieś na dworcu. Japonia to w
coach_przegrywu - @jazmojegopokoju: 
System karny w Japonii jest dość surowy a jeśli...
  • Odpowiedz
@WiFoN_xD: @jazmojegopokoju: nie ma ruchów "pro narkotykowych" tak samo jak pro hazardowych. Jest totalnie inna mentalność i odpowiedzialność zbiorowa. Każdy Japończyk ma w sobie pojęcie by innej osobie się nie naprzykrzać. Branie narkotyków czy uprawianie hazardu jest temu zaprzeczeniem, bo jest się ciężarem dla innych przez swoją odmienność, czasem chorobę. Rząd poprzez wprowadzenie zakazów narzuconych przez USA zakazał wielu rzeczy. A chcąc się przypodobać dodał od siebie surowsze kary za
  • Odpowiedz
  • 0
@ama-japan dziwny trochę kraj - alkohol dobry mimo iż szkodzi, a substancje o wiele ,,zdrowsze" traktowane jak heroina ( ͡° ʖ̯ ͡°) strasznie często przydarza się "omyłkowe" oresztowanie? Więzienia z tego co widziałem są straszne... + według Shinto jest dosłownie ,,dzieckiem szczęścia " ( ͡º ͜ʖ͡º)- są jakieś ulgi dla takich w zakładach karnych?
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju: pierwszego dnia w Tokio widziałem małolatę w koszulce z przekreślonym liściem i tekstem 'smoke weed... NOT'. w kolejnym tygodniu widziałem typa w koszulce 'łączy nas sport a nie narkotyki'... i z przyzwoitości wspomnę, że od miesiąca zioła nie paliłem...
  • Odpowiedz