Wpis z mikrobloga

@kapuczina_corki_somsiada: Coś takiego w ramach wirtualnego pupilka (no może nie w postaci małej dziewczynki xD) widzę bardzo wyraźnie jako normalną i w pełni akceptowalną rzecz w świecie w którym mamy dobrze rozwiniętą technologię AR. Jako prywatny asystent to już w ogóle spoko, jako "partner" sprawa wyglądałaby nieco bardziej dyskusyjnie, ale miałoby to swoje plusy i minusy. Takie AI mogłoby np. uczyć wykopków z piwnicy chociaż podstawowych umiejetnosci społecznych, odczytywania gestów niewerbalnych
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@goldpin: właśnie w tym kontekście dodałem tag Hikokomori, czyli japońskie określenie ludzi, którzy skrajnie unikają kontaktu ze światem zewnętrznym i żyją 24/7 w swoich pokojach/mieszkaniach. Z jednej strony to depresyjny obrazek, nawet muzyka w tle sugeruje taki ponury nastrój, a z drugiej... myślę, że VR właśnie dla takich ludzi będzie "zbawieniem".
  • Odpowiedz
@kapuczina_corki_somsiada: Tylko pytanie jakie wybawienie, czy wybawienie w kontekście życia na zawsze z AI, czy własnie w postaci AI które spróbuje pomóc tym ludziom w ich problemach. Jeśli AI bedzie wystarczajaco zaawansowane, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby robiło nawet za prywatnego, ograniczonego psychologa, coś takiego pomogłoby ludziom bardziej niż wirtualne dziewczynki które zrobią cokolwiek zechcesz kiedykolwiek zechcesz.

Z innej beczki wyobraź sobie osobistego korepetytora AI dostępnego zawsze kiedy go
  • Odpowiedz