Wpis z mikrobloga

@kuna123: No tak to jest, swoje dziecko rodzice (niektórzy) gnębią i zawsze zachwalają inne dzieci. Co ciekawe, to zachwalane dziecko WCALE nie musi być od Ciebie lepsze! Rodzice tamci po prostu pozytywnie wysławiają się o swoich pociechach, motywują je i wśród swoich znajomych są z nich dumne. Kiedy w tym samym czasie inne dziecko z podobnymi zasługami według rodziców jest zakałą.
Ja miałem dokładnie tak. Rodzice tylko krytykowali, nie wspierali
  • Odpowiedz
@Bunch: jak byłam mała to odwiedzałam zawsze taką rodzinkę na wsi, za każdym razem wychwalali swoją córkę pod niebiosa, recytowała nam z dupy jakieś wierszyki, chwalili się, że same piąteczki dostaje blablabla. Ja też to wszystko umiałam, ale moi rodzice mieli na to wyjebkę chyba i się nie chwalili jak byli u tych ludzi. Laska sama w sobie była bardzo wredna i zapatrzona w siebie, wyśmiewała się z innych ludzi,
  • Odpowiedz
@Bellie: w drugą stronę też źle, jak gnoisz dziecko, że nic nie umie, do niczego się nie nadaje, nigdy go nie chwalisz to wyrasta człowiek z dziurą zamiast poczucia własnej wartości. Trzeba znaleźć złoty środek.
  • Odpowiedz
@LadniePieknie: to chyba oczywiste. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Myślę, że trzeba chwalić dziecko za sukcesy, a w przypadku ich braku, motywować do dalszych prób i pracy nad sobą. Powyższą historyjkę przytoczyłam tylko po to, żeby uświadomić, że są i odwrotni ludzie - chwalą zupełnie przeciętne intelektualnie dziecko, robią z niego jakiegoś geniusza, inwestują oszczędności życia, a dziecko jak tylko urwie się spod klosza to mu #!$%@?
  • Odpowiedz
@Bellie: No bo to jest kwestia rodziców właśnie. Mi chodziło o to, że pociechy jednej czy drugiej rodziny mogą reprezentować ten sam poziom, ale rodzice jednych za swoim dzieckiem stoją murem i je chwalą, a rodzice drugich swoje dziecko lubią gnoić. I najgorsze jest to, że Twoi właśni rodzice WIERZĄ w opowieści swych znajomych na temat tego jakie ich dziecko jest super (a te opowieści wcale nie muszą być prawdziwe
  • Odpowiedz