Wpis z mikrobloga

T1.A1 - Badanie tajemniczego korytarza w zigguracie sumeryjskim.
#lacunafabularniereptilianie
#lacunafabularnieczarnolisto - zbiorczy tag do czarnolistowania

---------------------------------------------------------

- Ostrożnie! - fuknęła Aya widząc jak Salarak omal nie wyrżnął głową w obniżony sufit. Korytarz nie miał zbyt wiele rozwidleń, za to był zdecydowanie za wąski dla niektórych uczestników wyprawy.
- Daleko jeszcze? - jęknął Murrukam
- Udział w wyprawie nie jest obowiązkowy - burknęła z wyższością Aya. Rana parsknął pod nosem, a gdy poczuł osądzające spojrzenie młodej dziewczyny, udał że nie wie o co chodzi.
Korytarz z pewnością został zaprojektowany tak, by zniechęcić ewentualnych wścibskich do zapuszczania się w jego głąb. Ciągłe wspinaczki na pionowe ściany, po chwili zejścia. Jedna zwinna osoba byłaby w stanie pokonać dotychczasowy dystans w nie więcej niż 40 minut. Wycieczka archeologiczna z turystami trwała już czwartą godzinę. Albo piątą, mierzenie czasu w ciemnym korytarzu nie należało do najłatwiejszych.
- Mam dwie wiadomości - powiedział idący z przodu Maaroon. Zła jest taka, że dalej nie pójdziemy razem, bo korytarz idący w dół jest zalany wodą. Jeszcze gorsza jest taka, że nie wiemy co się za nim znajduje. Szkoda, że nie ma z nami nikogo, kto...

Tu urwał, bowiem ze ściany właśnie zeskoczył Piscis, który po krótkiej konsternacji zauważył zatopiony korytarz i pytające spojrzenia Ayi i Maaroona. Mężczyzna wypiął dumnie pierś i nie czekając na szczegółowe instrukcje wskoczył do wody. Aya westchęła ciężko i usiadła pod jedną ze ścian, obserwując powoli gramolących się pozostałych uczestników wyprawy.

Pierwsze pochodnie dawno już zgasły, tymczasem Piscis nie wracał. Kiedy Ur-us zaczął nieśmiało sugerować powrót w obawie przed jaszczurzymi Panami, z powierzchni wyłonił się dygotający z zimna Piscis. Po otrzymaniu okrycia i wypiciu kilku łyków podanego mu przez Diego samogonu spojrzał na stłoczonych wokół niego eksploratorów.

- Tunel rozgałęzia się na dwie części. Jedną z nich zbadałem i znalazłem jakąś kryptę. Ściany pokryte są dziwnym pismem, a na jej środku znajduje się zamknięty sarkofag z brązu. Drugi korytarz jest znacznie dłuższy. Nie chciałem ryzykować utonięcia, musiałem zawrócić i nie mam pojęcia dokąd może prowadzić.

- Czy to nasze pismo czy sumeryjskie? - zapytała Aya
- A skąd ja mam to wiedzieć? - parsknął Piscis - Ziggurat jest zbudowany przez nich, więc pismo pewnie też ich.
- Trzeba to zbadać. Sumeryjski znają Refyrolak i Yo-Ur-Ando. Tylko ten tunel do przepłynięcia... Myślisz że inni daliby radę go przepłynąć z Twoją pomocą?
- No nie wiem, nie wiem... - zafrasował się Piscis - płynąłem tam dobrych kilka minut. O Jurandzie możemy zapomnieć, facet potyka się o własne nogi.
- Wracamy na powierzchnię - zarządzila Aya - Jest nas tutaj za dużo i nasze zniknięcie może wzbudzić zainteresowanie jaszczuroludzi. Na powierzchni zastanowimy się, co dalej.

------------------------------------------------------------------------------

Nikt nie ucierpiał w trakcie wyprawy. Dwa najpopularniejsze kierunki działania wskazane w tym wątku zostaną zaproponowane w 2. turze wszystkim mieszkańcom.

@kvvach, @jednodniowy_polityk, @William_Adama, @gasior22, @Miczubezi, @eliot123, @Relkin, @endrjuk, @Gdanio, @Kozlov666, @Stalowa_Figura
  • 2
Drabulok - gumowe ucho

- Wybaczcie że podsłuchiwałem, ale być może mam dla was rozwiązanie jak pokonać zatopiony tunel prowadzący do komnaty.

Gdy uwaga grupy skupiła się na Drabuloku ten z uśmiechem poczęstował się samogonem od Diego i nakreślił swój plan:

- Jak już zapewne wiecie mój ojciec pochodził z krainy Wielkiej Lechii... - w tle rozległy się pomruki "na Marduka znowu to samo" i "obudźcie mnie jak skończy gadać te bajki"