- Kapitanie! Anglicy za nami! - Kapitanie Król piratów przed nami! Sygnalizują, że chcą naszyjnik! - Odkąd umiesz czytać te śmieszne chorągiewki? - Przejeżdżają palcami po szyi to chyba chcą naszyjnik nie? - A jebnął Ci ktoś kiedyś?
- Kapitanie co robimy? - Jak goni nas słoń, to trzeba go pogonić myszą - odparł filozofinie Fredo - Co on #!$%@?? - Żebym ja cię nie #!$%@?ął! - Ja bym naszyjnik #!$%@?ł! - Ja bym #!$%@?ł Twoją starą!
U karłów widoczne było podniecenie nadciągającą walką. To z kim będą walczyć nie było jeszcze postanowione, ale jak wiadomo rozgrzewka ważna rzecz.
- Pokaż na co Cię stać! - No dajesz! - Dajesz go! - Jedziesz z #!$%@?! - #!$%@? się jak moja babcia! Dawać ja wam pokażę! - #!$%@?łem Twoją babcie! - Moja prababcia jest w naszej załodze - zobaczycie zaraz Wam #!$%@?! - Dajesz babciu! - O #!$%@?, ona go zaraz zabije!
- Albo lepiej! potrzebujemy poganiacza słoni! - kontynuował swoją myśl Kapitan Fredo
@ZdenerwowanyBialorusin: Startujesz do mnie złamasie? Jak tak bardzo chcesz rozwalić naszyjnik, to wsadzę Ci go w dupę i rzucę rekinom na pożarcie! Dajesz, #!$%@? się bez sprzętu!
- Jesteście głupi jak beczka zepsutych śledziowych głów! Nie pozostawiacie mi wyboru...
- Wy dwaj! - Furion wskazał na dwóch karłów najbliżej ładowni i krzyknął na całe gardło - UWOLNIĆ... MICHAŁKA!
Po chwili drzwi do ładowni wyleciały z zawiasów i ukazał się w nich karzeł-berserker z czerwonym irokezem i pianą toczącą się z ust. Ostatnim razem gdy zerwał się z łańcuchów nie skończyło się to dobrze.
@Stah-Schek: Mokebe z Senegalu Mokebe wspominał stare czasy, gdy po pijaku na Tortudze bawił się z karłami. To właśnie z nim ćwiczyli swoje cyrkowe fikołki, nosił ich po 4 na barkach. Byli dla niego jak młodsi bracia, niemal jak synowie! - Kapitan. Małe diabły same się #!$%@?ć, zanim my cokolwiek zrobić. Łysy Flint im mówić, żeby oni oddać łańcuch, ale oni nie rozumieć. Mokebe uspokoić karła.
- Kapitanie! Anglicy za nami!
- Kapitanie Król piratów przed nami! Sygnalizują, że chcą naszyjnik!
- Odkąd umiesz czytać te śmieszne chorągiewki?
- Przejeżdżają palcami po szyi to chyba chcą naszyjnik nie?
- A jebnął Ci ktoś kiedyś?
- Kapitanie co robimy?
- Jak goni nas słoń, to trzeba go pogonić myszą - odparł filozofinie Fredo
- Co on #!$%@??
- Żebym ja cię nie #!$%@?ął!
- Ja bym naszyjnik #!$%@?ł!
- Ja bym #!$%@?ł Twoją starą!
U karłów widoczne było podniecenie nadciągającą walką. To z kim będą walczyć nie było jeszcze postanowione, ale jak wiadomo rozgrzewka ważna rzecz.
- Pokaż na co Cię stać!
- No dajesz!
- Dajesz go!
- Jedziesz z #!$%@?!
- #!$%@? się jak moja babcia! Dawać ja wam pokażę!
- #!$%@?łem Twoją babcie!
- Moja prababcia jest w naszej załodze - zobaczycie zaraz Wam #!$%@?!
- Dajesz babciu!
- O #!$%@?, ona go zaraz zabije!
- Albo lepiej! potrzebujemy poganiacza słoni! - kontynuował swoją myśl Kapitan Fredo
#piracifabularnie
Komentarz usunięty przez moderatora
- No nie wytrzymie chłop się za babe przebrał.
- Ty #!$%@? faktycznie to nie jest jego babcia.
@kolorowy_jelonek: @CZARNYCZAREK: @ZdenerwowanyBialorusin
- Na gole klaty się #!$%@? i tak beze mnie? Poskładam was zaraz bo jestem szybki i gibki.
@CZARNYCZAREK: Co z armaty?! Dawaj na pięści, z armaty to nawet moja babcia by Cię rozwaliła!
- Wy dwaj! - Furion wskazał na dwóch karłów najbliżej ładowni i krzyknął na całe gardło - UWOLNIĆ... MICHAŁKA!
Po chwili drzwi do ładowni wyleciały z zawiasów i ukazał się w nich karzeł-berserker z czerwonym irokezem i pianą toczącą się z ust. Ostatnim razem gdy zerwał się z łańcuchów nie skończyło się to dobrze.
Kronor z przerażenia zakrył oczy.
- O nie, jesteśmy zgubieni. ON WYPUŚCIŁ ROGALAŻA .
Mokebe z Senegalu
Mokebe wspominał stare czasy, gdy po pijaku na Tortudze bawił się z karłami. To właśnie z nim ćwiczyli swoje cyrkowe fikołki, nosił ich po 4 na barkach. Byli dla niego jak młodsi bracia, niemal jak synowie!
- Kapitan. Małe diabły same się #!$%@?ć, zanim my cokolwiek zrobić. Łysy Flint im mówić, żeby oni oddać łańcuch, ale oni nie rozumieć. Mokebe uspokoić karła.
Zaczął krzyczeć w kierunku Guliwera.
Co tam mlaskasz żigolaku? Myślisz że nie mamy armat i kul? To patrz!
Po czym Franek zdjął spodnie machajac przyrodzeniem do drugiej zalogi