Wpis z mikrobloga

@murekzwiboru: A co tu jest do rozumienia? to już jest chore i żenujące gdy człowiek ma problem z wyjściem na klatkę schodową bo ktoś inny w tym czasie przez nią przechodzi. Żeby nie było, kiedy miałem jakieś 13/14 lat miałem podobnie, nawet pójście do sklepu stanowiło wówczas dla mnie problem, na szczęście z wiekiem się ogarnąłem pod tym względem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jestem_Tutaj: polecam mieszkanie na ostatnim piętrze, nigdy nikt nie idzie, albo akurat somsiad wchodzi do siebie, ale ma drzwi bliżej schodów, więc luz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@murekzwiboru: No ja mam takiego sąsiada, generalnie bardzo miły pan, ale faktycznie czasami bywa trochę irytujący, ale co to za problem pogadać przez tę pół minuty, jak nie będziesz chciał rozmawiać to sąsiad to wyczuję i odpuści, ewentualnie możesz zawsze powiedzieć że ci się gdzieś spieszy. Po za tym, takie krycie się za drzwiami wynika u ciebie z niechęci do takich rozmów, czy ze strachu przed ludźmi?
  • Odpowiedz