Wpis z mikrobloga

Wracałem dzisiaj autobus do domy i miałem tego pecha, że obok mnie usiadła wnerwiająca parka. Posługując się terminologią społeczności tagu: płodna Julka i bananowy Oskarek (widać, że byli to stali bywalcy nocnych klubów, czyli typowa młodzież, co ma fiu bździu we łbie). Gadali głośno, śmiali się i w ogóle zachowywali się jak naćpani - wszakże dzisiaj piątek, piąteczek, piątunio. Aż się zdziwiłem, że żadna babuleńka nie zwróciła im uwagi. Odwróciłem się do nich plecami, ale i tak słyszałem ich pierniczenie i nieustanne śmichy-chichy. Nie chcąc ich dłużej słuchać musiałem pogłośnić muzykę (mp3) na pełny regulator - specjalnie puściłem pierwszy ostry kawałek na liście odtwarzania: Total Chaos - Babylon (poniżej). Aż mnie uszy rozbolały od tak głośnego słuchania na słuchawkach, a co gorsze i tak dochodziły do mnie odgłosy tych indywiduów. Mnie po prostu wnerwia taka wiara. Teraz zasiadam do filmu z Stevenem Seagalem (z okresu gdy chrupał marchewkę od Łukaszenki) i odpalam z dwa piwka. Wszystkim dobrym duszom z tagu życzę miłego wieczoru.
#przegryw #stulejacontent #bananoweoskarki #plodnajulka
CulturalEnrichmentIsNotNice - Wracałem dzisiaj autobus do domy i miałem tego pecha, ż...
  • 4