Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie do zainteresowanych #lotnictwo

Na naszym, lubelskim lotnisku obsada wieży kontroli lotów pracuje w określonych godzinach, nie mają całodobowego dyżuru. Załóżmy, że skądś tam leci samolot, który musi, już i natychmiast lądować awaryjnie i to lubelskie lotnisko jest najbliżej. Czy wieża z Warszawy byłaby wstanie posadzić taki samolot na odległość? Mają dostęp do takich informacji, które im by to umożliwiły?

#samolot #samoloty #lotnisko #kontrolalotow #ladowanie #awaria #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 9
@tHoePs: wieża z Warszawy nic by nie mogła zrobić. Jedynie kontroler obszaru (tzw. ACC) mógłby być wtedy w kontakcie z takim samolotem. Brak kontroli na lotnisku nie uniemożliwia korzystania z niego. Staje się ono tzw. lotniskiem niekontrolowanym, co jest częste w przypadku małych lotnisk aeroklubowych. Więc suma summarum jeśli zeszła by potrzeba lądowania po godzinach pracy lotniska zapewne pilot wylądowałby na nim tak jak bez kontroli z wieży.
@Vincenzo: @tHoePs: Wszystko ok, ale kontroler APP musiałby być w kontakcie z samolotem, nie ACC, zwłaszcza gdyby musiał lądować na lotnisku bez obsady wieży. W przypadku jakiegoś paskudnego emergency mógłby lądować wszędzie - bezpieczeństwo pasażerów najważniejsze. Pytanie tylko po co, jak 70km dalej jest lotnisko wojskowe w Dęblinie, z ILSem i 2500m pasa...
@aes_sedai: w Lublinie nie ma APP (chyba, nie mam jak teraz sprawdzić jak tam przestrzeń wygląda), jedyne co zostaje to ACC. Z resztą w nocy i tak CTR zmienia się w ATZ (jak kiedyś w Łodzi) więc co za różnica ;)