Wpis z mikrobloga

Kołcze i pracodawcy go NIENAWIDZĄ! Odkrył kilka prostych trików jak osiągnąć bogactwo! Zobacz jak!...

W sumie to przesadziłem, ale w tym temacie znam kilka podpowiedzi. Nie zapewniają one bogactwa automatycznie, ale uważam je za dobre wskazówki, szczególnie dla osób początkujących i na poziomie średnio zaawansowanym.

1. Wykorzystuj okazje.
Często nastawiamy się w jednym kierunku lub chcemy wybrać dokładnie ten jeden jedyny jedyniutki zawód/cel/stanowisko/wstawcochcesz i maniakalnie wręcz do tego dążymy. Nie ma w tym nic złego, choć warto się czasem zastanowić, czy naprawdę tego chcę, czy naprawdę to lubię i ustalić priorytety oraz możliwości. Co jednak ważne - jeśli naszym celem jest zarabianie pieniędzy… no to jest to naprawdę kiepska postawa. Żyjemy w świecie możliwości. Należy otworzyć się na świat i dopatrywać się szans gdzie się da - nawet porażki należy traktować jako okazję do wykorzystania, ale o tym za chwilę. Zbadajmy swoje słabe i mocne strony, co lubimy robić a czego nie, a przede wszystkim zmieńmy nasze nastawienie do pracy. Staraj się być dobry w tym co robisz i nie zamykaj się na potencjalne okazje. Jeśli będziesz kierownikiem - to ma dla Ciebie jakieś większe znaczenie to, czy będziesz kierownikiem firmy produkującej konserwy rybne czy zajmującej się handlem rowerami? Nie musisz być tylko na tym jednym stanowisku - możesz być na wielu innych i być może sprawdzisz się tam lepiej, a jeśli będziesz w tym dobry - to i zarabiać będziesz dobrze. Oczywiście, jeśli dla kogoś jakaś praca jest taką pasją, że celuje tylko w to jedno stanowisko, to dobrze. Zaznaczam tylko, że jeśli chcesz zarabiać pieniądze i nie jest dla Ciebie warunkiem nadrzędnym tylko ta jedna praca, to po prostu patrz szerzej - i na siebie, i na rynek pracy.

2. Pracuj mądrze, nie ciężko.
Jeśli nie ma to większego sensu, to nie pracuj i nie przemęczaj się. Naprawdę nie potrzebujesz doświadczenia w czterech branżach, lepiej postawić na jedną i zgłębić ją dobrze. Jeśli już pracujesz, rób to z głową, oddaniem, sumiennie i szanuj siebie. Poszerz swoje kompetencje zawodowe dotyczące stanowiska, na przykład o te słynne soft-skills, o jakiś kurs, zdobądź certyfikaty lub po prostu suchą wiedzę i umiejętności. Kiedy już to opanujesz wejście wyżej lub na lepiej płatne stanowisko będzie dużo łatwiejsze (lub w ogóle możliwe). Panuje niestety niezdrowy kult pracy - jak się nie zmęczysz i nie spocisz, a najlepiej jeszcze zestresujesz, to “nie pracowałeś i nie wiesz co to praca”. Wyrzuć to z siebie. Każde działanie powinno być przemyślane i mieć sens.

3. Ucz się języków.
Angielski jest oczywisty. Jeśli nienawidzisz nauki języków - poprzestań na doskonałej znajomości jednego języka obcego. Jeśli jednak nie masz z tym problemu - naucz się jeszcze ze dwóch. I nie zapominaj o języku ojczystym - język polski jest często zaniedbywany, a umiejętność ładnego wysławiania się i pisania oraz werbalizacji stanów emocjonalnych czy sytuacji wbrew pozorom też ma dużą wartość i jest w cenie. Nie tylko w życiu zawodowym.

4. Kreuj sytuacje, nie bądź bierny.
To jest chyba najtrudniejszy punkt. Każdy ma jakieś słabe i mocne strony. Dobrze jednak zrobisz, gdy zaczniesz sprowadzać sytuacje do wygodnej dla Ciebie okoliczności. Stawiaj na swoje atuty i kształtuj czasem rzeczywistość tak, by były one uwypuklone lub znalazły zastosowanie. Jesteś dobry z psychologii i informatyki? Projektuj aplikacje i rób to tak, by zaspokajały ludzkie potrzeby i były dostosowane do odbiorcy. Znasz języki i lubisz się ich uczyć? Zostań korepetytorem lub nauczycielem w prywatnej szkole. Sprowadź sytuację do wygodnej dla siebie, a nie próbuj na siłę iść tam, gdzie nie pasujesz i gdzie się nie sprawdzisz. Niestety, ale jest to powszechna praktyka.

5. Inwestuj, nie oszczędzaj.
Jeśli marzysz o własnym domu i oszczędzasz na niego 600 lub 800 zł - to lepiej nie oszczędzaj wcale. Oczywiście, miej zasoby na czarną godzinę, ale lepiej zrobisz inwestując np. w kurs szybkiego czytania lub w studia podyplomowe (przydatne, nie gender studies). Nawet wyjazd na wakacje będzie miał więcej sensu niż to odkładanie, ponieważ podniesie to Twój poziom szczęścia. Według mnie jeśli masz na coś oszczędzać dłużej niż 8-10 lat, to lepiej nie oszczędzać na to wcale (jakby co, to dom można budować etapami).

6. Traktuj porażki jako niezbędny etap drogi do sukcesu.
Prawie każdy zalicza porażki. Niektórzy zaliczają ich nawet masę. Od nas jednak zależy co z nimi zrobimy. Możemy się załamywać za każdym razem, nauczyć obojętności lub godzić z losem. Możemy również wykorzystać je do wzmocnienia siebie, na przykład ucząc się lub rewidując swoje działania. Możemy obrócić je na naszą korzyść. Możemy też potraktować to jako informację, że po prostu do czegoś się nie nadajemy lub robimy coś źle - i zrezygnować lub przepracować ten problem.

Oczywiście, mam świadomość, że spotykające nas w życiu trudności potrafią przygnieść, że nie każdy ma takie możliwości, by z powodzeniem wdrożyć w życie te rady, a przede wszystkim że nie wszyscy mogą być bogaci i mieć ambitną pracę. Gdyby nie śmieciarze, to tonęlibyśmy w śmieciach. Polecam przemyśleć temat i rozważyć zastosowanie wymienionych postaw u siebie - może właśnie tego Wam trzeba?

[Marek Majk]
_________________________
Nasz tag: #odmienbyc
[Nasz fp na fb](https://www.facebook.com/Odmień-Być-738481763205508/)
#coaching #rozwojosobisty #psychologia #ogarnianiecasha
OdmienByc - Kołcze i pracodawcy go NIENAWIDZĄ! Odkrył kilka prostych trików jak osiąg...

źródło: comment_pQJu5Y93TGtLF9sEE6ezrsWT8bnjhBOv.jpg

Pobierz
  • 2